Szczerski: nie ma opóźnień w procedurze akceptacji kandydata na nowego ambasadora USA w Polsce
Były prezydencki minister Krzysztof Szczerski zapewnia, że nie ma opóźnień w procedurze akceptacji kandydata na nowego ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. Polityk, nominowany niedawno na ambasadora RP przy ONZ, ocenił w Polskim Radiu 24, że środowiska opozycyjne są "sfrustrowane" tym, że - jak się wyraził - Warszawa ułożyła sobie relacje z prezydentem Joe Bidenem.
2021-07-16, 10:26
Krzysztof Szczerski podkreślił, że procedura dotycząca kandydata na nowego amerykańskiego ambasadora trwa. Polityk nie chciał jednak potwierdzić czy jest nim Mark Brzeziński, syna prof. Zbigniewa Brzezińskiego.
Zgodnie z procedurą i bez opóźnień
Powiązany Artykuł
Rozmowy o relacjach polsko-amerykańskich. Zastępca asystenta sekretarza stanu USA spotkał się z Krzysztofem Szczerskim
- Trzymamy się we wszystkich ramach, które są dla tej procedury przeznaczone. Nie ma żadnych opóźnień w tym względzie. (...) Dopóki Polska nie wyrazi agrément, nie przedstawiamy nazwisk. A tu z kolei kilkukrotnie inne kraje naruszyły te zasadę względem nas. Pamiętamy, że niektóre kandydatury były ogłaszane w mediach, zanim Polska wyraziła takie agrément albo nawet były formy nacisku, żeby przyspieszyć zgodę, właśnie publikując nazwiska w mediach. To jest zła praktyka - powiedział gość Polskiego Radia 24.
- "Rozmowy potwierdziły obecność amerykańską w Polsce". Szczerski o ustaleniach na spotkaniu Duda-Biden
- Szczerski: dokumenty przygotowane do przyjęcia przez szczyt NATO korzystne dla bezpieczeństwa Polski
We wtorek Onet napisał, że polski rząd nie chce udzielić Markowi Brzezińskiemu agrément, czyli zgody na objęcie misji ambasadora USA w Polsce. Powodem miałby być wymóg zrzeczenia się polskiego obywatelstwa, postawiony rzekomo synowi prof. Zbigniewa Brzezińskiego. MSZ zapewniło, że rząd niczego nie wstrzymuje a cała procedura dzieje się zgodnie z zasadami i zwyczajowymi terminami.
REKLAMA
Fałszywy obraz
Ambasador Krzysztof Szczerski ocenił, że tego typu sytuacje to przejaw frustracji środowisk opozycyjnych wobec obecnego stanu relacji Warszawy i Waszyngtonu.
- Za wszelką cenę próbuje się Polakom przedstawić fałszywy obraz tych relacji jako relacji w złym stanie. Muszę powiedzieć, że w poniedziałek tuż po szczycie Trójmorza widziałem się w Warszawie z osobą odpowiedzialną za Trójmorze w Departamencie Stanu. I on się mnie pytał - słuchaj, ale o co chodzi, dlaczego tyle się w Polsce pisze o tych relacjach, przecież mamy dobre relacje - mówił prof. Krzysztof Szczerski.
Powiązany Artykuł
Prof. Krzysztof Szczerski: Trójmorze nową definicją państw naszego regionu
Wsparcie Trójmorza
Były prezydencki minister podkreślił, że relacje polsko-amerykańskie opierają się zarówno na kontaktach politycznych na wysokim szczeblu, jak i na współpracy wojskowej, w tym kontraktach zbrojeniowych.
Krzysztof Szczerski zwrócił też uwagę na amerykańskie zaangażowanie i poparcie Inicjatywy Trójmorza, która - jak ocenił - przyczynia się do poprawy wizerunku krajów tego sojuszu na Zachodzie.
REKLAMA
fc
REKLAMA