500+ tylko dla zaszczepionych? Senator PiS o propozycji posła KO: to szantaż
- Nie, to nie jest segregacja – oznajmił poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Lenz pytany na antenie TVP Info o swój pomysł dotyczący powiązania wypłaty 500+ ze szczepieniami przeciw COVID-19. Z opinią przedstawiciela KO nie zgodzili się: senator PiS Maria Koc, Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju, pracy i technologii oraz Paweł Krutul, poseł Lewicy, któryż byli gośćmi Krzysztofa Ziemca.
2021-07-19, 10:57
- Jestem zdania, że rząd powinien rozważyć oprócz marchewki – typu rozlosowywania wśród osób zaszczepionych motorowerów, nagród pieniężnych – też kij - powiedział w niedzielę na antenie Polsat News Tomasz Lenz.
Powiązany Artykuł
Premier: słowa Rzecznika Praw Dziecka to jego prywatna opinia
Poseł KO zastanawiał się nad tym, czy "nie zwrócić się do osób, które otrzymują pomoc socjalną – 500+, czy różnego rodzaju inne wsparcie socjalne – że te osoby powinny, jeżeli zdrowie im na to pozwala, się zaszczepić dla swojego dobra".
– Nie zabieramy (500+ - przy. red.). Wstrzymujemy do momentu, kiedy nie będzie zaszczepiony – zaznaczył.
Z pomysłu się nie wycofał
W poniedziałek, w TVP Info, poseł Tomasz Lenz był pytany, czy wycofuje się ze swojego kontrowersyjnego pomysłu. Polityk nie odpowiedział na pytanie. Z pomysłu się nie wycofał.
REKLAMA
– Zwracam się do wszystkich o wzięcie pod uwagę faktu, że jesienią tego roku może dojść do sytuacji, gdzie ponownie nie będzie nauczania w szkołach. Możemy mieć sytuacje, gdzie będą zamykane polskie firmy, gospodarka zwolni, możemy mieć sytuacje, gdzie służba zdrowia ponownie będzie obłożona osobami chorymi na COVID-19 – powiedział.
Poseł KO: to troska
Lenz wyjaśniał, że troszczy się, jako parlamentarzysta, o to, czy jesienią nie dojdzie do czwartej fali pandemii.
– Jeżeli kochasz bliźniego jak siebie samego, to się zaszczep, bo możesz spowodować, że ktoś zachoruje i umrze – dodał.
Poseł oznajmił też, że "rząd musi poszukiwać rozwiązań, które spowodują, że zaszczepi się więcej Polaków przed jesienią".
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Poczta Polska włącza się do akcji #SzczepimySię. Do obiegu wprowadzono znaczek i kopertę
"To nie segregacja"
Pytany, czy pomysł dotyczący odbierania 500+ to nie segregacja oznajmił, że nie.
– Moja wypowiedź miała prawo zbulwersować polityków, ale dzięki temu wezwałem do dyskusji nad poszukaniem metod, aby te szczepienia ruszyły i szczepiło się więcej osób – uznał.
"Nie idźmy tą drogą"
Paweł Krutul, poseł Lewicy, powiedział, że "te środki – 500+ należą się polskim rodzinom i dzieciom".
- Nie zapominajmy, że były one przez 1,5 roku w lockdownie. Bardziej należą się im te środki, a nie ich zabieranie - uznał.
REKLAMA
Zwrócił uwagę na to, że ważnym elementem jest promocja szczepień.
- Nie jest to proste i łatwe, ale musimy się zabezpieczyć przed 4. falą - dodał Paweł Krutul.
"Wypowiedź nie zbulwersowała społeczeństwo"
Na słowa posła KO o "zawieszeniu 500+" zareagowała Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju, pracy i technologii. Polityk stwierdziła, że wypowiedź posła KO nie zbulwersowała polityków, tylko społeczeństwo.
– Za waszych czasów 500+ by nie było, bo pamiętamy słowa, że "pieniędzy nie ma i nie będzie". Program 500+ ma charakter powszechny, zapewniam, że pana pomysł nie zostanie zrealizowany – zwracała się do przedstawiciela KO Semeniuk. Minister zapewniła, że program 500+ będzie realizowany w takim schemacie, jak dotychczas.
REKLAMA
Co na to Donald Tusk?
Przypomniała też, że rząd zobowiązał się do tego, że szczepionka ma charakter bezpłatny, powszechny i fakultatywny.
- Co ze szczepieniami dzieci poniżej 12. roku życia? Premier wyjaśnia
- Nowe warianty koronawirusa. Kraska: musimy nadal zachować ostrożność
– Zastanawiam się, czy Donald Tusk wsparłby pana pomysł, zabrania 500+? – zapytała wiceminister rozwoju, pracy i technologii posła KO na antenie TVP Info.
"To szantaż"
Senator PiS Maria Koc oceniła, że propozycja Lenza to szantaż wobec polskich rodzin.
REKLAMA
– Polskie rodziny korzystają z tego programu i dobrze wiedzą, jak te pieniądze inwestować. Nie można za to, że rodzice się nie szczepią, karać dzieci. To chybiony i nieetyczny pomysł – powiedziała Maria Koc w TVP Info.
tvp.info/bf
REKLAMA