Minister zdrowia: nie dajmy się zakrzyczeć nielicznej grupie antyszczepionkowców
- To nas jest zdecydowanie więcej, nie dajmy się zakrzyczeć nielicznej grupie antyszczepionkowców. I naprawdę szczepmy się - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
2021-07-26, 15:00
Minister zdrowia spotkał się z dziennikarzami w poniedziałek przed ośrodkiem zdrowia w miejscowości Jeżowe na Podkarpaciu, gdzie pojawiła się również grupa ok. 20 przeciwników szczepień. Wśród nich był poseł Konfederacji Grzegorz Braun.
Powiązany Artykuł
Będą kolejne obostrzenia? Premier: nie wykluczamy dalej idących kroków w związku z czwartą falą
- To jest bardzo trudny dzień, ponieważ tutaj towarzyszy nam ruch antyszczepionkowy, który stara się zaburzyć nasze dzisiejsze spotkanie - powiedział Niedzielski.
"Normalne rozmowy są bardzo utrudnione"
Dodał, że "doszliśmy do takiego punktu w czasie, kiedy te normalne rozmowy są bardzo utrudnione". Przypomniał niedzielne zdarzenie, kiedy punkt szczepień w Grodzisku Mazowieckim został zaatakowany przez antyszczepionkowców.
- Dzisiaj mamy do czynienia z taką samą sytuacją. Tutaj zebrały się osoby, które nie wierzą w szczepienie i które bardzo agresywnie reagują - ocenił.
REKLAMA
Nietrafione zarzuty
Niedzielski podkreślił, że nie ma mowy o przymusie szczepień, "więc zarzuty, które są tutaj artykułowane, są po prostu nietrafione".
- Jesteśmy w szczególnej sytuacji, gdzie mamy perspektywę ryzyka niebezpieczeństwa pojawienia się czwartej fali (pandemii). To szczepienia są dla nas jedynym ratunkiem, tym, co może nas uratować. Jeżeli patrzymy na kraje zachodnioeuropejskie, to widzimy, że tam szczepienia właśnie działają. Bo przy liczbie zakażeń, która jest bardzo wysoka - chociażby w przypadku Wielkiej Brytanii ona wynosi ok. 30 tys. - mamy bardzo mało hospitalizacji i co najważniejsze, mamy bardzo mało zgonów - podkreślił.
Powiązany Artykuł
Ponad połowa Polaków chce ograniczeń dla niezaszczepionych na COVID-19. Nowy sondaż
Najsłabiej wyszczepiona gmina w Polsce
Minister zdrowia zaznaczył, że poniedziałkowe spotkanie - podkarpacka gmina Jeżowe jest jedną z najsłabiej wyszczepionych w Polsce - miało na celu ustalenie, jakimi sposobami przekonać obywateli do szczepień. - Miałem przyjemność rozmawiać zarówno z wójtem jak i z kierownikiem przychodni. Generalnie szukamy pewnych metod, motywacji, które mogłyby zachęcić do tego, żeby się szczepić - zastrzegł.
- Wczoraj była bardzo ważna data. Zapamiętajcie 25 lipca, jako datę, kiedy po raz pierwszy te wirtualne hejty ze strony antyszczepionkowców przerodziły się w autentyczną, fizyczną agresję. Niestety, musimy się liczyć z tym, że te zjawiska narastają. Ale pamiętajcie, że to nas jest zdecydowanie więcej, nie dajmy się zakrzyczeć nielicznej grupie antyszczepionkowców. I naprawdę szczepmy się - zaapelował.
REKLAMA
"Rozbudowujemy nasze systemy motywacyjne"
- Przede wszystkim rozbudowujemy nasze systemy motywacyjne, nie ma podjętej żadnej decyzji o przymusie szczepiennym - powiedział w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski w miejscowości Jeżowe (Podkarpacie).
- "Społeczeństwo nie jest gotowe na kolejny lockdown". Majmurek o czwartej fali pandemii
- 60 tys. zgonów więcej niż rok temu. Opublikowano nowe statystyki dot. Polski
- Lekarze zachęcają do szczepień przeciwko COVID-19. "To jedyna droga do pokonania pandemii"
Szef MZ był pytany, czy rząd rozważa wprowadzenie ograniczeń dla osób niezaszczepionych, jak ma to miejsce na przykład we Francji. Niedzielski powiedział, że w tej sprawie "na razie nie ma żadnych decyzji".
"Nie ma podjętej żadnej decyzji o przymusie szczepiennym"
- Przede wszystkim rozbudowujemy nasze systemy motywacyjne, jest loteria, jest system zachęt dla samorządów, dla OSP, kół gospodyń wiejskich i nie ma podjętej żadnej decyzji o przymusie szczepiennym - powiedział.
REKLAMA
Dodał również, że w związku z tym nieuzasadnione są głosy przeciwników szczepień, którzy m.in. zakłócali poniedziałkowy briefing ministra.
nt
REKLAMA