Podwyżki dla prezydenta i samorządowców. Terlecki: projekt ustawy jest gotowy
Projekt ustawy o podwyżkach dla wójtów, burmistrzów, prezydentów miast oraz radnych, a także dla Prezydenta RP i byłych prezydentów jest gotowy - przekazał na Twitterze wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS).
2021-07-31, 10:27
Powiązany Artykuł
![Duda kprp 1200](http://static.prsa.pl/images/af302e48-76bd-416e-80f9-7608f62f71c0.jpg)
Prezydent: rozporządzenie o podwyżkach podpisane, to kwestia urealnienia wynagrodzeń
"W Sejmie jest gotowy i w poniedziałek rano zostanie złożony projekt ustawy obejmujący podwyżki wynagrodzeń dla samorządowców (wójtów, burmistrzów, prezydentów miast oraz radnych) a także dla Prezydenta RP i byłych prezydentów" - napisał Terlecki.
W Dzienniku Ustaw w piątek wieczorem ukazało się rozporządzenie prezydenta, wprowadzające podwyżki m.in. dla premiera, marszałków Sejmu i Senatu, członków rządu i parlamentarzystów. Premier i marszałkowie będą zarabiać ponad 20 tys. zł miesięcznie, a posłowie po 12 tys. zł.
Rozporządzenie prezydenta dotyczące wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe zmienia dotychczasowe zasady wynagradzania tych osób. Dokument ustala mnożniki dla kwoty bazowej w odniesieniu do pełniących najwyższe stanowiska w państwie. Kwota bazowa dla tych stanowisk, w myśl ustawy budżetowej, wynosi 1789,42 zł.
Podwyżki dla wiceministrów
Wcześniej prezydent Andrzej Duda poinformował, że rozporządzenie o podwyżkach wynagrodzeń podsekretarzy stanu jest już podpisane. - Podpis pod rozporządzeniem jest. Ustaliliśmy z premierem, że ja wydaję rozporządzenie, niezbędna jest kontrasygnata pana premiera i wszystko zostało dokonane - dodał.
- Nie było właściwie żadnych wątpliwości, że ludzie, którzy pełnią stanowiska wiceministrów, czyli podsekretarzy stanu, zarabiają niewspółmiernie mało - argumentował Duda. Zauważył, że "te pensje nie zmieniły się w ciągu ostatnich ponad 20 lat".
Według prezydenta wynagrodzenie było niewspółmiernie niskie w stosunku do obowiązków i odpowiedzialności, co powodowało odpływ osób z wysokich stanowisk do firm prywatnych. - To była kwestia pewnego urealnienia tych wynagrodzeń - dodał Andrzej Duda.
kp
REKLAMA
REKLAMA