"Chuligański wybryk po fake newsie". Prezydent Zamościa o podpaleniu punktu szczepień
Prezydent Zamościa Andrzej Wnuk powiedział, że policja jest na tropie podpalacza, który podłożył ogień w tamtejszym punkcie szczepień. Gość Programu 1. Polskiego Radia wskazał, że na miejscu zdarzenia zabezpieczono ślady biologiczne, a ujęcie sprawcy jest tylko kwestią czasu.
2021-08-06, 11:34
Jednocześnie prezydent miasta podkreślił, że podpalenie było chuligańskim wybrykiem, spowodowanym fake newsem. Wyjaśnił, że na Rynku Wielkim w Zamościu kobieta została użądlona przez pszczołę i dostała wstrząsu anafilaktycznego.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Komendant Główny Policji: wydałem polecenie objęcia ochroną punktów szczepień
- Jej partner, szukając pomocy, zaprowadził ją do punktu szczepień - powiedział prezydent miasta. - Tam otrzymała fachową pomoc i wezwano pogotowie, ponieważ było zagrożenie dla jej zdrowia, a nawet życia. Ktoś nagrał całe zdarzenie telefonem i wrzucił do sieci z komentarzem, że tak się kończą szczepienia na COVID-19 - tłumaczył Andrzej Wnuk.
- "Właściwie mamy do czynienia z aktami terroryzmu". Gill-Piątek o atakach antyszczepionkowców
- Podpalenie punktu szczepień w Zamościu. Policja otrzymuje pierwsze zgłoszenia dot. sprawcy
Podkreślił, że zdarzenie nie miało związku ze szczepieniem, ale sprawa została nagłośniona w mediach społecznościowych.
Powiązany Artykuł
"To jest terror proepidemiczny". Michał Gramatyka o podpaleniu punktu szczepień w Zamościu
Prezydent Zamościa dodał, że jego zdaniem przyczyną podpalenia punktu szczepień było właśnie to zajście i nieprawdziwa informacja, że kobieta trafiła do szpitala po przyjęciu szczepionki.
W nocy z niedzieli na poniedziałek ktoś podłożył ogień w mobilnym punkcie szczepień, który znajdował się na Rynku Solnym w Zamościu. Tej samej nocy podpalono także budynek powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej przy ulicy Peowiaków.
REKLAMA
fc
REKLAMA