"Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Wiesława Gołasa". Piotr Gliński żegna aktora

2021-09-09, 10:59

"Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Wiesława Gołasa". Piotr Gliński żegna aktora
Wiesław Gołas. Foto: Tomasz Gzell, PAP arch

Wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński napisał, że z wielkim smutkiem przyjął wiadomość o śmierci Wiesława Gołasa, znakomitego aktora, którego wiele ról na zawsze pozostanie w naszej pamięci, a przy tym patriotę ze wspaniałą kartą walki w Szarych Szeregach.

Powiązany Artykuł

wieslawgolas_pap1200pop.jpg
Wiesław Gołas nie żyje. Aktor za miesiąc skończyłby 91 lat

- Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Wiesława Gołasa, znakomitego aktora, którego wiele ról na zawsze pozostanie w naszej pamięci, a przy tym patriotę ze wspaniałą kartą walki w Szarych Szeregach - napisał na Twitterze, wicepremier, szef MKDNiS, Piotr Gliński.

Jeden z najbardziej lubianych polskich aktorów, wykonawca kultowej piosenki "W Polskę idziemy", odtwórca ponad 120 ról filmowych, kabaretowych, teatralnych i telewizyjnych.

W latach 1955-85 Wiesław Gołas występował na deskach warszawskiego Teatru Dramatycznego, potem - Polskiego. Był twórcą słynnych kreacji komediowych w Kabarecie Starszych Panów i Kabarecie Dudek. Znany był też z ról w serialach "Czterej pancerni i pies", "Alternatywy 4" i "Czterdziestolatek" oraz w filmach "Hydrozagadka", "Potop", "Brunet wieczorową porą".

Czytaj także:

Był znany z takich filmów jak: "Żona dla Australijczyka", "Poszukiwany, poszukiwana", czy seriali - "Czterej pancerni i pies" i "Kapitan Sowa na tropie". Artysta wszechstronny, którego talent i kunszt aktorski przez wiele lat mogliśmy podziwiać na scenie, w filmie i w kabaretach. Sympatię widzów zdobył dzięki znakomitym rolom komediowym, choć stworzył też wiele świetnych kreacji dramatycznych. Znany z występów w kabarecie "Dudek" i "Kabarecie Starszych Panów", wykonawca piosenki "W Polskę idziemy", współtwórca kabaretu "Koń". W czasie II wojny światowej działał w ruchu oporu, był członkiem "Szarych Szeregów".

Popularność, a także uznanie krytyki przyniosła mu tytułowa rola w filmie "Ogniomistrz Kaleń" Ewy i Czesława Petelskich z 1961 roku. Ugruntowała ją kreacja tytułowego inspektora w serialu Stanisława Barei "Kapitan Sowa na tropie" z 1965 roku, który był jednym z pierwszych hitów naszej telewizji.

"Niemal 100 filmów"

Łącznie Wiesław Gołas zagrał w niemal 100 filmach, wśród nich: "Dzięcioł", "Brunet wieczorową porą", "Nie ma róży bez ognia", "Zaklęty dwór", czy seriale - "Droga" i "Alternatywy 4". Częściej odtwarzał role drugoplanowe, znakomicie portretując ciekawe i barwne postacie o wyrazistych charakterach. Występował w niewielkich, ale znaczących epizodach, kreując na przykład Franciszka w "Grze" Jerzego Kawalerowicza, piekarza w "Dziurze w ziemi" Andrzeja Kondratiuka, czy Stefana Czarnieckiego w "Potopie".

W latach 1955-1985 występował na deskach warszawskiego Teatru Dramatycznego, potem - Polskiego. Współpracował ze znakomitymi reżyserami. U Konrada Swinarskiego wystąpił jako Brighella w "Księżniczce Turandot" Carla Gozziego, u Jana Świderskiego zagrał Korczakiewa w "Ożenku" Mikołaja Gogola, a w "Zemście" Aleksandra Fredry, reżyserowanej przez Gustawa Holoubka - swą ulubioną postać Papkina. Współpracował również z Kazimierzem Dejmkiem i Andrzejem Łapickim. Grał także w Teatrze Telewizji.

Otrzymał wiele nagród i odznaczeń, między innymi w 2009 roku Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".

Powiązany Artykuł

forum-0427919440 wiesław gołas 1200.jpg
Wiesław Gołas nie żyje. Aktor miał 90 lat

Dzieciństwo i młodość

Urodził się 9 października 1930 roku w Kielcach. Uczył się w szkole powszechnej na kieleckim Baranówku, potem uczęszczał do Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego. W 1943 roku wstąpił do Szarych Szeregów, a następnie do Armii Krajowej. Miał pseudonim" Wilk". Podczas jednej z akcji zdobywania broni w grudniu 1944 roku został aresztowany przez gestapo. Siedział w celi, gdzie wcześniej więziony był jego ojciec - działacz podziemia, po klęsce kampanii wrześniowej aresztowany, osadzony w więzieniu kieleckim, wywieziony następnie do obozu na Majdanku, gdzie zginął.

W 1954 roku Wiesław Gołas ukończył warszawską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną i debiutował na scenie Teatru Dolnośląskiego w Jeleniej Górze rolą Papkina w "Zemście" Aleksandra Fredry oraz Walentyna Van Cucka w "Nie trzeba się zarzekać" Alfreda de Musseta. Od 1955 roku występował w warszawskim Teatrze Dramatycznym, następnie w Teatrze Polskim.

Karierę w filmie rozpoczął w 1954 roku u Andrzeja Wajdy epizodem niemieckiego żandarma w "Pokoleniu". Potem wystąpił w obrazach między innymi u Stanisława Barei, Andrzeja Munka, Wojciecha Jerzego Hasa, Kazimierza Kutza, Jerzego Hoffmana i Antoniego Krauzego . Ogromną popularność zdobył dzięki występom w latach 1959-1966 w telewizyjnym "Kabarecie Starszych Panów" Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego. Zaśpiewał w nim wiele znanych piosenek, wśród nich: "Kapturek 62", "Upiorny twist", "No co ja ci zrobiłem?", "Moja dziewuszka nie ma serduszka", "Podła".

Czytaj także:

Wiesław Gołas jest laureatem licznych nagród i wyróżnień. W 1966 roku uhonorowano go Srebrną Maską w plebiscycie "Expressu Wieczornego", a w 2002 - statuetką "Gwiazda Telewizji Polskiej", wręczoną z okazji 50-lecia TVP, za kreacje aktorskie w filmie i teatrze telewizji. W 2000 roku podczas V Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach odcisnął dłoń na Promenadzie Gwiazd. W 2006 otrzymał Nagrodę Honorową za cał okształt twórczości na XIII Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Filmowej Prowincjonalia we Wrześni.

Wiesław Gołas został odznaczony między innymi Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i Brązowym Medalem "Za zasługi dla obronności kraju".

W 2008 roku nakładem wydawnictwa "Świat Książki" ukazały się wspomnienia aktora "Na Gołasa", spisane przez jego córkę Agnieszkę Gołas-Ners. Są one podsumowaniem jego kariery zawodowej, zawierają też wątki z życia prywatnego aktora.

Wiesław Gołas zmarł w czwartek rano. Miał 90 lat. 

PAP/IAR/ jb

Polecane

Wróć do strony głównej