"Liczymy na normalizację po zakończeniu manewrów Zapad". Szef MON o sytuacji na granicy
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wyraził na antenie TVP nadzieję, że "twardość w postawie Polski spowoduje, iż reżim Łukaszenki zrezygnuje z próby wywołania kryzysu migracyjnego". Rząd liczy na normalizację sytuacji na granicy polsko-białoruskiej po zakończeniu manewrów Zapad-2021.
2021-09-13, 21:24
Powiązany Artykuł
"To jest próba naruszenia integralności państwa polskiego". Premier o sytuacji na granicy z Białorusią
W obszarach przygranicznych w związku z manewrami oraz z kryzysem migracyjnym wprowadzono stan wyjątkowy. - Liczymy na to, że sytuacja znormalizuje się po zakończeniu ćwiczeń wojskowych Zapad-21 - mówił Mariusz Błaszczak.
Minister obrony narodowej wyraził nadzieję, że "twardość w postawie Polski, Litwy, Łotwy, spowoduje, że reżim Łukaszenki zrezygnuje z próby wywołania kryzysu migracyjnego". Mariusz Błaszczak powiedział też, że sama Unia Europejska podchodzi do sprawy migracji inaczej niż w 2015 roku, gdy prowadziła politykę otwartych granic.
Posłuchaj
Szef MON podkreślił, że niezmienne od 6 lat stanowisko Prawa i Sprawiedliwości w tej sprawie zostało również przyjęte przez całą Wspólnotę.
Powiedział również, że na odcinku lądowym granicy z Białorusią powstało już 130 kilometrów zasieków. Żołnierze zbudowali też niemal 60 kilometrów ogrodzenia o wysokości 2,5 metra. Dla bezpieczeństwa zwierząt ogrodzenie zabezpieczono siatką używaną przy autostradach.
REKLAMA
kp
REKLAMA