"Nie weźmiemy udziału w rozmowach z MZ". Jest stanowisko komitetu protestacyjnego
- Nie weźmiemy udziału w spotkaniu z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim w ramach Trójstronnego Zespołu do Spraw Ochrony Zdrowia. To zespół "dwustronny" - oświadczył Komitet Protestacyjno-Strajkowy Ochrony Zdrowia.
2021-09-16, 12:31
Posiedzenie Trójstronnego Zespołu do Spraw Ochrony Zdrowia zaplanowano w czwartek, o godz. 12.15 stacjonarnie w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie. MZ deklarowało, że w przypadku braku możliwości osobistego uczestnictwa w posiedzeniu, będzie możliwość udziału online.
Powiązany Artykuł
Rzecznik MZ do strajkujących: zamiast dyskutować za pośrednictwem pism, lepiej się spotkać
"Komitet nie pojawi się na spotkaniu zespołu Dwu(Trój)stronnego. Zapraszamy do #białemiasteczko" - napisano na Twitterze Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Ochrony Zdrowia.
Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok, pytana w "białym miasteczku" w pobliżu KPRM o to spotkanie powiedziała, że "nie wchodzi się drugi raz do tej samej wody". Jak zaznaczyła, komitet oświadczył, że wychodzi z tego zespołu, dopóki prowadzony w jego ramach dialog "nie będzie konstruktywny, z poszanowaniem stron".
"Nam chodzi o to, żebyśmy nawiązali konstruktywny dialog z rządem, żeby po drugiej stronie usiadła osoba, która nas szanuje" - mówiła Ptok.
Przewodnicząca OZZPiP odniosła się też do wyliczeń resortu zdrowia, z których wynika, że koszt postulatów komitetu w tym roku to 26,05 mld zł, a w przyszłym roku - 104,7 mld zł. Jak zaznaczyła, komitet w poniedziałek zwrócił się o przedstawienie metodologii sporządzenia tych szacunków. "Nie mamy odpowiedzi, więc jak nas się traktuje po partnersku?" - powiedziała.
- Andrusiewicz do protestujących medyków: udział w posiedzeniu zespołu trójstronnego potwierdzi chęć dialogu
- "Rozmowy to jedyna metoda, żebyśmy doszli do porozumienia". Wiceminister zdrowia o proteście medyków
Komitet nie wyklucza zaostrzenia formy protestu. Ptok, zapytana, jak może się to odbywać, odparła, że to, w jaki sposób można protestować, pokazali ostatnio ratownicy medyczni. Obecna sytuacja jest jej zdaniem bardzo trudna. "Uważamy, że powinna wejść osoba postronna, mediator" - powiedziała.
Powiązany Artykuł
MZ nie rekomenduje spotkania medyków z premierem. Rzecznik rząd: postulaty są zbyt ogólne
W czwartek komitet skierował list do premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w którym zaapelowali o "podjęcie realnego dialogu" oraz podkreślili, że rząd w tych działaniach musi być "reprezentowany przez odpowiedzialnego, wiarygodnego i merytorycznego przedstawiciela". Współpraca z ministrem zdrowia jest ich zdaniem całkowicie nieudana.
Przedstawiciele komitetu protestacyjno-strajkowego domagają się spotkania z premierem. Nie przyszli we wtorek na spotkanie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim. Przedstawiciele komitetu nie przyszli również na środowe spotkanie w Pałacu Prezydenckim. Odpowiedzialną za dialog społeczny w Kancelarii Prezydenta RP minister Bognę Janke komitet zapraszał na swoje środowe spotkanie w siedzibie Forum Związków Zawodowych.
Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz we wcześniejszej rozmowie z PAP podkreślał, że strona rządowa ponawia zaproszenie komitetu na posiedzenie, gdzie odbędzie się również dyskusja o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia i ścieżce wzrostu tych wynagrodzeń. "Uczestnictwo w dzisiejszym posiedzeniu Zespołu Trójstronnego to jasna deklaracja, wskazująca na chęć prowadzenia dialogu o zmianach w ochronie zdrowia. Rezygnacja z uczestnictwa to również pewna deklaracja, niestety bardzo negatywna" – stwierdził rzecznik.
Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia ma osiem postulatów. Obejmują one m.in. podwyżki, realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia związanych z liczbą pacjentów. Komitet postuluje także m.in. zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów; wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej i zawodzie ratownika medycznego.
Według resortu zdrowia łączny koszty realizacji postulatów byłby ogromny. Realizacja postulatów płacowych protestujących medyków jest nie do udźwignięcia w przyszłorocznym budżecie – stwierdził w środę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Według niego resort chce jednak rozmawiać o ewentualnych realnych podwyżkach i harmonogramie podwyżek na przyszłe lata.
dn
REKLAMA