Brudziński: nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że miałoby nas w UE nie być
- Byłoby to olbrzymią stratą dla nie tylko dla współczesnych, ale i przyszłych pokoleń - ocenił europoseł PiS Joachim Brudziński. Dodał, że nie obawia się, że Polska zostanie pozbawiona środków z unijnego Funduszu Odbudowy.
2021-09-18, 10:55
Powiązany Artykuł
Zapytany w sobotę w radiu RMF FM czy wyobraża sobie moment, że Polski w UE nie będzie, Brudziński odpowiedział, że PiS "od początku obecności w Unii Europejskiej uważało, że nasza obecność jest dobra dla Polski". - Nie wyobrażam sobie dzisiaj takiej sytuacji, że miałoby nas w UE nie być, bo byłoby to olbrzymią stratą nie tylko dla współczesnych, ale i przyszłych pokoleń - stwierdził. Dodał, że jest absolutnie spokojny, że nie ma takiego niebezpieczeństwa.
- Jeżeli dzisiaj PiS próbuje się czynić tymi, którzy rzekomo chcą Polskę z Unii Europejskiej wyprowadzać, to jest czysta demagogia - powiedział Brudziński. Według niego dziś dyskurs polityczny "czasami toczy się wedle reguły: kto powie coś mocniejszego i czasami niezbyt mądrego, aby przebić się ze swoją narracją do opinii publicznej".
Odnosząc się do słów posła PiS Marka Suskiego, który mówił o "walce z okupantem brukselskim" w kontekście UE, Brudziński stwierdził, że "pod żadną okupacją dziś nie jesteśmy". Ocenił, że słowa Suskiego są "bardzo emocjonalne i nieoddające rzeczywistości".
Fundusz Odbudowy
Brudziński pytany o możliwość pozbawienia Polski środków z unijnego Funduszu Odbudowy powiedział, że nie obawia się, że "zostaniemy pozbawieni tych środków, bo nie ma żadnego stanowiska UE, jeżeli chodzi np. o Krajowy Plan Odbudowy". Przypomniał, że polski rząd złożył KPO w lipcu i "nie ma żadnych uwag co do merytorycznych założeń tego programu". Według niego w świetle ustaleń, które zapadły na kolejnych szczytach Rady Europejskiej "nie ma możliwości odmówienia wypłaty nam tych środków".
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Krajowy Plan Odbudowy ma być podstawą do sięgnięcia przez Polskę w ramach Funduszu Odbudowy po dodatkowe środki z UE na walkę ze skutkami pandemii COVID-19 w gospodarce. KPO musiało przygotować każde państwo członkowskie i przesłać do Komisji Europejskiej. Z Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji około 58 mld euro.
Brudziński został też zapytany o sondaż, z którego wynika, że 50. proc. Polaków uważa, iż nie skorzysta na programie Polski Ład. - Jako osoba z kierownictwa mojego środowiska politycznego mogę powiedzieć, że coś "nie pykło" w sensie komunikacyjny - powiedział polityk PiS. Według niego racje, liczby są po stronie rządu i jest spokojny o efekty finalne. Przypomniał, że program zakłada m.in. kwotę wolną od podatku na poziomie 30 tys. zł czy podniesienie progu podatkowego. - W sposób oczywisty daje to liczbę 18 mln osób, którzy skorzystają na tych rozwiązaniach - stwierdził.
Konwencja PO
Pytany w kontekście sobotniej Konwencji Krajowej PO czy powrót Donalda Tuska do polityki jest zagrożeniem dla PiS w dłuższej perspektywie, Brudziński odpowiedział, że należy wyciągnąć wnioski z tego, że "opozycja w taki czy inny sposób próbuje się konsolidować, bo PiS zawsze ma z kim przegrać". Przyznał, że Tusk to polityk "zaprawiony w bojach". "Ale my też nie wpadamy w jakieś dygotki" - powiedział.
Brudziński dostrzega niebezpieczeństwo, związane z "oderwaniem się od bazy" jego partyjnych koleżanek i kolegów. - Jeżeli zatracimy (...) pokorę, umiejętność wsłuchiwania się w głosy Polaków, jeżeli postawimy interesy własnego środowiska politycznego, czasami własne, ponad interesy społeczne, to wtedy na pewno przegramy - stwierdził. Brudziński postrzega Tuska jako polityka skutecznego, ale dostrzega też w nim "polityczną wredotę".
REKLAMA
pkur
REKLAMA