"Żegnamy naszego wykładowcę i kolegę". Przyjaciele wspominają dr. Jerzego Targalskiego

- Krytycznie obserwował każdą władzę, żadnej się nie kłaniał. Walczący z zakorzenioną hydrą PRL, widział dokładnie słabość elit - mówiła na pogrzebie Józefa Targalskiego wiceprzewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Teresa Bochwic. Józef Darski zmarł 19 września, miał 69 lat.

2021-09-28, 16:25

"Żegnamy naszego wykładowcę i kolegę". Przyjaciele wspominają dr. Jerzego Targalskiego

We wtorek miało miejsce ostatnie pożegnanie dr. Jerzego Targalskiego - historyka, doktora nauk humanistycznych, politologa, orientalisty, działacza opozycyjnego w okresie PRL i publicysty. W katedrze polowej Wojska Polskiego w Warszawie odbyła się uroczysta msza pogrzebowa. 

Powiązany Artykuł

1200_Targalski_Forum.jpg
Pogrzeb Jerzego Targalskiego. Historyk spocznie na warszawskich Powązkach Wojskowych

W uroczystościach żałobnych brali udział między innymi bliscy i przyjaciele historyka, którzy pod koniec mszy wygłosili ostatnie słowa o zmarłym.

Wiceprzewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Teresa Bochwic wspomniała, że Jerzy Targalski "był człowiekiem niezwykłym". - Z tramwaju pod nazwą "socjalizm" wysiadł na przystanku "wolny świat, wolna Polska" - mówiła.

- Krytycznie obserwował każdą władzę, żadnej się nie kłaniał. Walczący z zakorzenioną hydrą PRL, widział dokładnie słabość elit - podkreśliła Teresa Bochwic.

REKLAMA

- Dowodził, że warto pokazywać, iż każda próba zawłaszczenia Polski będzie bardzo kosztowna dla "najeźdźcy" - wskazała wiceprzewodnicząca KRRiT.

Czytaj także:

Głos zabrał także dyrektor Studium Europy Wschodniej UW dr Jan Malicki. W swoim wystąpieniu podkreślił, że uczniowie zapamiętali Józefa Darskiego jako wykładowcę "ostrego w ocenach, bezwzględnego w stawianiu tez i wymagającego wobec studentów".

- Podobno byli tacy, co zdali za pierwszym razem, ale norma to było 8-10. Znam nawet kilka przypadków zdawania 12 razy. W dzisiejszych czasach powstałaby z tego oficjalna skarga. Ale jego to nie dotknęło - może był to wynik serdecznego podejścia studentów? Powiedziałbym: stary, dobry uniwersytet - mówił dr Jan Malicki.

REKLAMA

- Żegnamy naszego wykładowcę, kolegę, sprawdzonego sojusznika w naszych sprawach - podkreślił na koniec dyrektor Studium Europy Wschodniej UW.

ng/niezalezna.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej