Wszystkich Świętych i Zaduszki. Abp Jędraszewski: te dni przypominają nam o życiu wiecznym
Kardynał w poniedziałek przewodniczył mszy św. w kościele św. Karola Boromeusza na stołecznym Cmentarzu Powązkowskim. W czasie liturgii dziękował Bogu za możliwość nawiedzenia w tym roku grobów zmarłych na cmentarzach oraz modlitwę w ich intencji.
Czytaj także:
Metropolita warszawski zaznaczył w homilii, że uroczystość Wszystkich Świętych, to dzień szczególnej radości. - Jest to dzień, kiedy wspominamy tych, którzy nigdy nie zostali kanonizowani i nie będą, ale po swoim dobrym, pięknym życiu, złączonym z Jezusem, tu na ziemi, osiągnęli niebo, osiągnęli zbawienie - wyjaśnił kard. Nycz.
Zaznaczył, że tego dnia Kościół "nawiązuje do tej rzeczywistości, której nie widać, ale która dla wierzących jest - do obecności Boga, a w Nim, tych, którzy już odeszli".
00:30 11375785_2.mp3 Metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz: podczas dzisiejszego święta wierzący nawiązują do rzeczywistości, której nie widzimy, ale która dla wierzących istnieje (źr. IAR)
Zmarli na COVID-19
Jak zaznaczył - "naszą modlitwą chcemy objąć także tych wszystkich, którzy z powodu COVID-19 czy chorób towarzyszących odeszli od nas". - Wśród nich byli bardzo często nasi bliscy, znajomi - powiedział kardynał. Zwrócił uwagę, że "bardzo często ci ludzie odchodzili nawet bez pożegnania".
00:36 11375785_1.mp3 Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podkreślał, że umierający na COVID-19 odchodzili w trudnych warunkach (źr.IAR)
- Musimy pamiętać, że zarówno pożegnanie zmarłego, jak i żałoba, którą potem przeżywamy - my zostający tutaj na ziemi - nie są na pierwszym miejscu potrzebne zmarłemu, który odchodzi. Żałoba i pożegnanie są potrzebne przede wszystkim nam, którzy zostajemy na tym świecie - powiedział kard. Nycz.
- Jest to okazja, by docenić wartość życia ludzkiego, każdego życia, ale także swojego - wskazał. Podkreślił, że pożegnanie, żałoba oraz obecność dzisiaj na cmentarzach, na grobach jest okazją do postawienia sobie egzystencjalnych pytań: "Po co żyję? Jaki to życie na ziemi ma sens? Do czego i do kogo zmierzam?"
Po mszy metropolita warszawski przewodniczył procesji modlitewnej, która przeszła przez Cmentarz Powązkowski w Warszawie.
PAP/IAR/in./