"To niepokojące, eskalacja postępuje". Gen. Polko o wtargnięciu uzbrojonych Białorusinów do Polski

- Prowokacje ze strony białoruskich służb miały już miejsce (...). Zapewne nie będą się wahać przed kolejnymi bardzo kontrowersyjnymi działaniami - powiedział były wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Roman Polko.

2021-11-03, 10:26

"To niepokojące, eskalacja postępuje". Gen. Polko o wtargnięciu uzbrojonych Białorusinów do Polski
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Damian Pankowiec/Shutterstock

Według relacji rzecznika koordynatora służb specjalnych, Stanisława Żaryna, w nocy z wtorku na środę doszło do incydentu przy polsko-białoruskiej granicy. Około godz. 1.45 polscy żołnierze zauważyli na naszym terytorium trzy umundurowane osoby z bronią długą. "Po próbie nawiązania kontaktu przez polski patrol, nieznane osoby przeładowały broń, a potem oddaliły się w kierunku Białorusi" - relacjonował Stanisław Żaryn.

Powiązany Artykuł

gov.pl msz free 1200.jpg
Uzbrojone osoby wtargnęły na terytorium Polski z Białorusi. Przedstawiciel Mińska wezwany do MSZ

Jak ocenił w rozmowie z tvp.info generał Roman Polko, "to niepokojące, eskalacja postępuje". Zaznaczył także że "to bardzo dobrze", że strefa przygraniczna jest pod ścisłą kontrolą polskich służb.

Posłuchaj

Stanisław Żaryn o incydencie na granicy z Białorusią (IAR) 0:20
+
Dodaj do playlisty

"Brakuje zdecydowanej reakcji"

Były wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego przypomniał, że podobne wtargnięcia miały miejsce, gdy rosyjskie siły specjalne wchodziły na terytorium Litwy. - Szczerze mówiąc, trudno wyrokować, co takie działanie może zwiastować - mówił. - Prowokacje ze strony białoruskich służb miały już miejsce. To jest również element prowokacji czy tych działań służb, które być może poszły zbyt głęboko - powiedział.

Czytaj także:

Generał Polko dodał, że - w jego ocenie - wtargnięcie na terytorium Polski mogło być pomyłką lub też "czystą prowokacją". - Pewnie chcieli przeprowadzić głęboki rekonesans i zobaczyć, jak zareaguje Straż Graniczna - przekazał generał.

Były wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego ocenił, że białoruskie władze "zapewne nie będą się wahać przed kolejnymi bardzo kontrowersyjnymi działaniami". Generał podkreślił, że "wobec prowokacji reżimu Aleksandra Łukaszenki brakuje jednego - zdecydowanej reakcji organizacji światowych i europejskich".

ng/IAR/tvp.info

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej