Po ataku migranci wracają do obozowiska. SG: wszystko odbywa się pod nadzorem białoruskich służb
Po zakończonych atakach na funkcjonariuszy SG, policji i wojsko w okolicach przejścia w Kuźnicy migranci wracają do swojego obozowiska znajdującego się po białoruskiej stronie - podała na Twitterze Straż Graniczna.
2021-11-16, 15:21
Powiązany Artykuł
Atak migrantów na granicy. Poleciały granaty hukowe i kamienie, są ranni [RELACJA]
"Obecnie cudzoziemcy wracają z przejścia granicznego w Bruzgach na teren wcześniejszego koczowiska znajdującego się kilkaset metrów dalej przy linii granicy. Wszystko odbywa się pod nadzorem białoruskich służb" - czytamy na Twitterze.
- Żaryn: pierwsza fala ataków na granicę zatrzymana. Funkcjonariusze wykonali zadanie perfekcyjnie
- Wśród osób atakujących polską granicę są białoruscy funkcjonariusze. Nowe informacje SG
Zamieszczony jest również materiał wideo. Na filmie widać głównie młodych mężczyzn, którzy po białoruskiej stronie granicy idą w kierunku swojego obozowiska. Towarzyszą im białoruscy funkcjonariusze w uniformach polowych. W obozie, który został zbudowany w Bruzgach nieopodal przejścia w Kuźnicy, palą się ogniska.
Powiązany Artykuł
Prezes PiS: wojna z użyciem broni w tej chwili nie rysuje się na horyzoncie
REKLAMA
Posłuchaj
Sytuacja na przejściu granicznym Bruzgi - Kuźnica, gdzie od poniedziałku po stronie białoruskiej koczują migranci, zaostrzyła się we wtorek rano, gdy - jak informowała policja - w stronę polskich służb rzucane były m.in. kamienie. Policja używała armatek wodnych m.in. wobec agresywnych osób znajdujących na przejściu po stronie białoruskiej.
***
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Do połowy przyszłego roku na podlaskim odcinku granicy z Białorusią stanie stalowa zapora, zwieńczona drutem kolczastym i wzbogacona o urządzenia elektroniczne. Zapora będzie miała długość 180 km i 5,5 m wysokości. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne. Na terenie Lubelszczyzny naturalną zaporą jest rzeka Bug.
REKLAMA
pb
REKLAMA