Niebezpieczne zdarzenie na granicy. Wiemy, co z rannym polskim żołnierzem

Wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że żołnierz, który został ranny na granicy polsko-białoruskiej został już opatrzony i wrócił do miejsca zakwaterowania. Podkreślał, że do tego typu ataków dochodzi codziennie, co świadczy o tym, iż sytuacja na granicy z Białorusią wciąż jest niestabilna.

2021-11-24, 17:40

Niebezpieczne zdarzenie na granicy. Wiemy, co z rannym polskim żołnierzem
Wojciech Skurkiewicz: żołnierz ranny na granicy wrócił do miejsca zakwaterowania. Foto: Twitter.com/@MON_GOV_PL

Mężczyzna doznał obrażeń głowy podczas próby nielegalnego wdarcia się na terytorium Polski przez grupę nielegalnych migrantów w Mielniku. Napastnicy obrzucili kamieniami i kawałkami drewna funkcjonariuszy i żołnierzy ochraniających granicę.

Wojciech Skurkiewicz podkreślil, że do tego typu ataków dochodzi każdego dnia, co najlepiej świadczy o tym, iż sytuacja na granicy z Białorusią wciąż jest niestabilna.

Dodał, że w wyniku tych zdarzeń polscy żołnierze doznają różnych urazów i jest to wyzwaniem i problemem dla polskiej armii. Podkreślił, że mimo tego polscy żołnierze będą bronić terytorium Rzeczpospolitej i nie dopuszczą do tego, aby migranci przechodzili przez granicę Polski.

Niepokojące dane

Straż Graniczna przekazała, że minionej doby odnotowano 267 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Od początku roku było ich ponad 36 tysięcy.

REKLAMA

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.

Na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Mielniku miały wczoraj tj.23.11 miejsce dwie siłowe próby przekroczenia granicy. 40-osobowe grupy agresywnych cudzoziemców atakowały polskie służby rzucając kamieniami, konarami drzew, użyte były również granaty hukowe.

Zobacz także: rzecznik MSZ Łukasz Jasina w "Sygnałach dnia"

Zobacz także:

es

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej