Zaskakujący wywiad w "Newsweeku". Internauci nie dowierzają

Prezydencki minister w swoim wpisie zamieścił również fragmenty wspomnianego wywiadu, który ukazał się w "Newsweeku", kilka dni temu. Autorem publikacji jest Jacek Pawlicki. 

"Skąd tyle cierpliwości dla rządu PiS? Dlaczego politycy pokroju szefowej dyplomacji Annaleny Baerbock, która kilka tygodni temu została potraktowana przez swojego polskiego odpowiednika jak uczennica, znoszą różne afronty?" - takie pytanie zadał historykowi dziennikarz tygodnika. 

"Patrząc na aktywność ambasadora Arndta Freytaga bon Loringhovena, który nieustannie składa gdzieś wieńce, spuszcza do połowy niemiecką flagę albo w jakiś inny sposób przypomina o niemieckiej winie, Niemcy o niczym nie zapomnieli. Może jednak po 77 latach od II wojny przydałoby się więcej asertywności? Wyobrażam sobie, że kiedy słyszycie opowieści Kaczyńskiego o budowaniu IV Rzeszy, to puszczają wam nerwy" - brzmiało bezpośrednio kolejne pytanie.

Internauci oburzeni

Pod wpisem Jakuba Kumocha internauci nie szczędzili słów krytyki pod adresem autora wywiadu. "Gdyby ktoś miał kręgosłup, to taka pozycja w przyklęku mogłaby sprawić na dłuższą metę dokuczliwy ból pleców" - pisze jeden z internautów.

REKLAMA

Zaraz później pojawia się kolejny komentarz, w który oburzony artykułem internauta podkreśla, że w wywiadzie zabrakło tylko jednego pytania, jakie kiedyś zadawano w prasie PRL gościom ze Związku Sowieckiego: "Który kraj jest najlepszy na świecie i dlaczego RFN?". 

Internauci zgodnie stwierdzili, że dziennikarz praktycznie "rozmawiał sam ze sobą", twierdząc, że "rozmówca w ogóle nie był mu potrzebny". 

as