Skandale z udziałem sędziów TSUE. Warszawska prokuratura otrzymuje coraz więcej zawiadomień

Po skandalicznych doniesieniach francuskiego dziennika "Libération" o aferze finansowej w unijnych instytujach z udziałem polityków Europejskiej Partii Ludowej oraz sędziów TSUE, pojawia się coraz więcej pytań o transparentność urzędników. 

2022-01-25, 15:40

Skandale z udziałem sędziów TSUE. Warszawska prokuratura otrzymuje coraz więcej zawiadomień
Budynek Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu. Foto: JackKPhoto/Shutterstock

Jak informuje "Tygodnik Solidarność", do Warszawskiej Prokuratury Okręgowej wpłynęło już kilkadziesiąt zawiadomień w sprawie sędziów TSUE i ich działań wobec Polski. 

Przypomniano również, że Artykuł 110. kodeksu karnego stwierdza, iż "Ustawę karną polską stosuje się do cudzoziemca, który popełnił za granicą czyn zabroniony skierowany przeciwko interesom Rzeczypospolitej Polskiej".

Ten właśnie artykuł Kodeksu Karnego ma stanowić podstawę prawną do ukarania sędziów, których działania wymierzone są w Polskę. 

Polityczne decyzje

Doniesienia o skandalach z udziałem m.in. sędziów TSUE zbiegły się w czasie ze sprawą kopalni Turów. To właśnie Rosario Silva de Lapuerta z Hiszpanii nakazała Polsce wstrzymanie wydobycia węgla w kopalni Turów, o czym przypomniała w rozmowie z "Gazetą Polską" Profesor Genowefa Grabowska, znawca prawa europejskiego.

REKLAMA

- Jeśli sędzia TSUE, Rosario Silva de Lapuerta z Hiszpanii nakazała Polsce wstrzymanie wydobycia węgla w kopalni Turów, orzekając karę 500 tysięcy euro dziennie za zwłokę, a potem dowiadujemy się, że w przeszłości wpłacała ona duże sumy na Europejską Partię Ludową, to śledztwo powinno ustalić, czy pomiędzy tymi faktami nie ma związku – powiedziała w wywiadzie dla "GP". 

Zdaniem profesor, zachodzi obawa, iż unijni urzędnicy mogą w niewłaściwy sposób wydawać pieniądze polskich podatników, co może być przedmiotem zainteresowania polskiej prokuratury. 

"Państwo w państwie"

Francuski dziennik "Libération" opisał korupcję i handel wpływami pomiędzy politykami UE a sędziami TSUE. W całym procederze udział miał brać m.in.: przewodniczący TSUE czy urzędnicy związani z Europejską Partią Ludową. 

Czytaj także:

W dziennikarskim śledztwie pojawiają się także nazwiska byłego szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera, byłego wiceprzewodniczącego KE Jyrki Katainena i Johannesa Hahna, który dziś z ramienia Austrii jest komisarzem UE ds. budżetu. 

as

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej