Ofiara śmiertelna, brak prądu i pozrywane dachy. Orkan Dudley uderzył w Polskę

Około 70-letni mężczyzna zginął w Międzyrzeczu (Lubuskie) po tym, jak drzewo przygniotło samochód, którym kierował, uszkodzone zostały także dachy budynków mieszkalnych i gospodarczych, powalone drzewa, zerwane linie energetyczne - to skutki wichury nad Polską.

2022-02-17, 08:16

Ofiara śmiertelna, brak prądu i pozrywane dachy. Orkan Dudley uderzył w Polskę

Do tragedii w Międzyrzeczu doszło w czwartek, około 6.30 na jednej z ulic na obrzeżach tego miasta. Duże drzewo przewróciło się wprost na jadący samochód osobowy marki Seat. Kierujący nim mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Nie było innych osób poszkodowanych.

Do tej pory lubuscy strażacy mieli około 400 zgłoszeń związanych ze skutkami silnego wiatru, który wstępuje w regionie. Najwięcej interwencji dotyczy usuwania drzew, konarów i połamanych gałęzi z dróg, chodników czy posesji. Były też cztery zgłoszenia o zerwanych dachach.

Wiele szkód, pozrywane dachy i utrudnienia na drogach po nocnych wichurach

"Niestety prognozy sprawdziły się niemal w stu procentach. Nad naszym województwem przetoczyła się silna struktura liniowa prawdopodobnie z wbudowanymi superkomórkami siejącymi zniszczenia! Prędkość wiatru lokalnie mogła przekraczać 100-120km/h! Niestety notujemy bardzo dużo szkód związanych z niszczącym wiatrem. Zerwanych jest wiele dachów oraz są przerwy w dostawie prądu" – poinformował w czwartek rano na Facebooku portal "Łowcy burz Łódzkie".

Z kolei rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP we Wrocławiu Daniel Mucha poinformował, że od godz. 17 w środę do godz. 6.30 w czwartek strażacy byli wzywani do szkód spowodowanych silnym wiatrem blisko 270 razy.

- W województwie silny wiatr uszkodził kilka dachów. W powiecie górowskim w miejscowości Wioska częściowo uszkodzony został dach w budynku mieszkalnym. W powiecie milickim doszło do uszkodzenia dachu budynku gospodarczego. W tym samym powiecie, w miejscowości Baranowice uszkodzony jest dach w budynku mieszkalnym. W powiecie wołowskim w miejscowości Dąbie dach został częściowo zerwany z budynku świetlicy – przekazał rzecznik.

REKLAMA

TOPR ostrzega

Silny wiatr połączony z opadami deszczu i śniegu spowodował ponowny wzrost zagrożenia lawinowego w Tatrach. Ratownicy TOPR w czwartek ogłosili trzeci, znaczny stopień zagrożenia lawinowego i stanowczo odradzają wychodzenie w Tatry.

Trzeci stopień zagrożenia lawinowego oznacza, że pokrywa śnieżna na wielu stromych stokach jest związana z podłożem umiarkowanie bądź słabo. Wyzwolenie lawiny jest możliwe nawet przy małym obciążeniu dodatkowym, w szczególności na stromych stokach. W pewnych sytuacjach duże, a w nielicznych przypadkach także bardzo duże lawiny mogą schodzić samoistnie.

Na Kasprowym Wierchu wiatr w porywach osiąga prędkość do 94 km/h. Wstrzymane zostało kursowanie kolejki linowej na Kasprowy Wierch oraz wyciągów narciarskich w Kotle Gąsienicowym i Goryczkowym.

Tatrzański Park Narodowy (TPN) ostrzega, że podczas silnego wiatru na szlaki mogą spadać gałęzie oraz całe drzewa.

Dudley idzie na wschód

W czwartek niż Dudley przesunie się na wschód kraju, jednak nadal będzie odczuwalny zachodni, silny i porywisty wiatr.

Najsilniej będzie wiało w centrum kraju i na Wybrzeżu, tam porywy mogą osiągać do 110 km/h, a na krańcach zachodnich do 120 km/h - mówi synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Kamil Walczak. Na pozostałym obszarze zachodni wiatr będzie wiał ze średnią prędkością do 40 km/h.

REKLAMA

W całym kraju IMGW prognozuje przelotne opady deszczu i lokalne burze, którym towarzyszyć może opad krupy śnieżnej. - W Polsce południowo–wschodniej spodziewamy się intensywnych opadów deszczu, a w górach śniegu. W Tatrach może spaść do 10 centymetrów śniegu – dodał.


Do godz. 1 rano w piątek w regionie obowiązuje ostrzeżenie trzeciego stopnia przed silnym wiatrem wydane w środę przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. 

Czytaj także:

pg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej