Cena ropy a wyliczenia Budki. Internauci nie zostawili na pośle PO suchej nitki
W związku z rosnącymi cenami ropy na świecie, a tym samym wzrostem cena na stacjach benzynowych, wielu internautów zaczęło pytać o powody takich zmian. Jednym z tych, którzy postanowili wyjaśnić "tajemnicę" wzrostu cen, jest wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka. Swoim wpisem, zamiast rozwiać wątpliwości, rozśmieszył internautów oraz komentatorów.
2022-03-10, 13:47
Ceny ropy przekraczają 130 dolarów za baryłkę, a tym samym są najwyższe od prawie 14 lat.
Po wzrostach po wybuchu wojny na Ukrainie, ceny ropy naftowej spadły, ale w czwartek rano znów zaczęły rosnąć. Ropa Brent na rynku londyńskim kosztowała 113,37 dol. za baryłkę, co oznacza wzrost o 2,01 proc.
W czwartek rano baryłka ropy na giełdzie Nymex w Nowym Jorku kosztowała 110,31 dolarów, o 1,48 proc. więcej. Z kolei ropa Brent na rynku londyńskim kosztowała 113,37 dol. za baryłkę, co oznacza wzrost o 2,01 proc.
Budka i jego wyliczenia
Swoją "cegiełkę" w tłumaczeniu zjawiska, jakim jest wzrost cen ropy na świecie, wiceszef PO postanowił zestawić ze sobą ceny ropy i ceny ze stacji benzynowych z lat 2011 i 2022.
REKLAMA
Jego obliczenia i komentarz, postanowili skomentować nie tylko internauci, ale także rzecznik PKN Orlen, która szybko wytknęła Budce błąd.
as
REKLAMA