Zabił kobietę w ciąży i dziecko. Zapadł wyrok ws. tragedii w Gilowicach

- Karę 2,5 roku więzienia wymierzył żywiecki sąd rejonowy 69-letniemu Krzysztofowi S., który w 2020 roku doprowadził do tragicznego wypadku drogowego w Gilowicach na Żywiecczyźnie, w którym śmierć poniosła 36 - letnia kobieta w ciąży i jej 3-letnia córka. - W mojej opinii wyrok nie jest adekwatny do tego, co ten człowiek zrobił mojej rodzinie - ocenił mąż i ojciec ofiar. Wyrok nie jest prawomocny.

2022-04-04, 12:04

Zabił kobietę w ciąży i dziecko. Zapadł wyrok ws. tragedii w Gilowicach
Sędzia Ewa Oleszek w uzasadnieniu powiedziała, że sąd nie miał wątpliwości, iż oskarżony jest winny. Foto: OSP Gilowice

Sąd ukarał oskarżonego sześcioletnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Musi też zapłacić m.in. po 30 tys. zł nawiązki dwojgu bliskich ofiar.

Sędzia Ewa Oleszek w uzasadnieniu powiedziała, że sąd nie miał wątpliwości, iż oskarżony jest winny. - Sąd doszedł do przekonania, że jedynie kara dwóch lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności jest adekwatna do okoliczności, które zostały ujawnione w toku postępowania dowodowego - wskazała zaznaczając, że czyn zarzucany Krzysztofowi S. zagrożony jest karą 8 lat więzienia.

"Kara jest adekwatna"

Sędzia powiedziała, że wysokość kary jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz stopnia zawinienia oskarżonego. - Spełnia również względy prewencji indywidualnej i generalnej - mówiła.

Po ogłoszeniu wyroku Andrzej Rodak, mąż i ojciec ofiar, zapowiedział złożenie apelacji. Uważa, że wysokość kary więzienia jest rażąco niska. - W mojej opinii wyrok nie jest adekwatny do tego, co ten człowiek zrobił mojej rodzinie. Dwa i pół roku więzienia to nie jest żadna kara. Moja córka miała 3 lata i 4 miesiące, a ten człowiek będzie siedział dwa i pół roku. Będzie odwołanie. Z moim pełnomocnikiem domagamy się 8 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Nie ma innej możliwości - powiedział łamiącym się głosem Andrzej Rodak.

Wyrok jest nieprawomocny. Strony mogą się odwołać do Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej.

Tragiczny wypadek

Tragiczny wypadek wydarzył się 22 października 2020 r. w Gilowicach na Żywiecczyźnie.  Oskarżony - kierując hyundaiem - jechał drogą wojewódzką 946 do pracy. Miał prywatną praktykę lekarską. Nagle stracił panowanie nad autem, zjechał do przydrożnego rowu, następnie otarł się o drzewo, po czym potrącił stojące przy drodze kobietę w widocznej ciąży oraz jej trzyletnią córkę. 36-latka zginęła na miejscu. Trzylatka zmarła w szpitalu.

REKLAMA

Czytaj także:

es

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej