Apel ministra kultury do prezydenta Olsztyna. "Pomnik wdzięczności Armii Czerwonej należy usunąć"

O usunięcie pomnika wdzięczności Armii Czerwonej zaapelował do prezydenta Olsztyna wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. Przypomniał ścieżkę prawną, która w sposób szybki i sprawny umożliwi relokację pomnika. Jednocześnie zapewnił, że ministerstwo pokryje wszelkie koszty.

2022-04-20, 16:03

Apel ministra kultury do prezydenta Olsztyna. "Pomnik wdzięczności Armii Czerwonej należy usunąć"
Pomnik wdzięczności Armii Czerwonej w Olsztynie. Wicepremier Gliński apeluje o jego usunięcie. Foto: FORUM/Lukasz Czechyra

- W Polsce jest prawo, które jasno mówi, co powinno zniknąć z przestrzeni publicznej. Ja szczególnie chciałbym zaapelować do prezydenta Olsztyna, który od paru miesięcy albo dłużej zachowuje się trochę nieodpowiedzialnie. Jest właścicielem miejsca i pomnika, i to na nim spoczywa obowiązek usunięcia tego pomnika z przestrzeni publicznej, ma wszelkie narzędzia do tego - przypomniał wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.

Co z pomnikiem ofiar katyńskich

Gliński pytany był, czy usuwanie pomników Armii Czerwonej w Polsce nie spowoduje, że Rosjanie zrobią to samo np. z pomnikiem ofiar katyńskich. 

- Ja wskazałem drogę, która jest najszybsza, najsprawniejsza, a także podjąłem decyzję, że ministerstwo pokryje wszelkie koszty przeniesienia tego pomnika w odpowiednie miejsce, czyli do muzeum, gdzie gromadzone są wątpliwej wartości symbolicznej pamiątki PRL-owskie, sławiące ustrój miniony. Mamy zgodę tego muzeum, chce ono przyjąć pomnik. Konserwator także zgodził się na to, wystarczy tylko zwrócić się formalnie - bo to są kwestie procedur administracyjnych - do konserwatora wojewódzkiego o przeniesienie pomnika - tłumaczył.

Jego zdaniem "to samo powinno nastąpić w każdym innym przypadku, gdy pomnik nie pełni funkcji pomnika cmentarnego bez symboliki, która jest nieakceptowana zgodnie z polskim prawem, a jest pomnikiem sławiącym ustroje totalitarne: bolszewicki, sowiecki albo niemiecki, nazistowski". - Nie ma żadnego powodu, aby pomnik ofiar katyńskich został zlikwidowany. Tutaj powód jest - zbrodniczy, totalitarny system nie może być symbolicznie podnoszony do rangi czegoś ważnego - dodał.

70 proc. ankietowanych za usunięciem pomnika 

W Olsztynie w środę konferencję nt. konieczności usunięcia z centrum miasta pomnika wdzięczności i zagospodarowania terenu po nim zorganizowali działacze PiS i przedstawiciele stowarzyszeń prawicowych. Szef olsztyńskiego PiS Jerzy Szmit przedstawił wyniki ankiety zamieszczonej na jednym z portali społecznościowych. Jak poinformował, łącznie wypowiedziało się w tej sprawie 1258 osób. Za usunięciem pomnika opowiedziało się 70 proc. ankietowanych. Za tym, by w miejscu po tak zwanych szubienicach (tak mieszkańcy Olsztyna nazywają pomnik wdzięczności) urządzić Plac Rodła zagłosowało 30 proc. osób, za umiejscowieniem Placu Obrońców Ojczyzny - 17 proc., za Placem Kazimierza Jagiellończyka - 16 proc., Placem Hołdu Pruskiego - 8 proc.

REKLAMA

W całej Polsce usuwane są symbole Armii Czerwonej

Prezes Stowarzyszenia Historycznego im. Stefana Roweckiego "Grota" Szczepan Worobiej przypomniał, że w Polsce w trzech miejscach rozpoczęła się akcja demontowania pomników "ku czci wyzwolicieli i dobrodziejów z sierpem i młotem". - Pora najwyższa by w Olsztynie także taki pomnik zdemontować - dodał. 

Krzysztof Marek Nowacki ze Stowarzyszenia Ruch Społeczny im. Lecha Kaczyńskiego dodał, że "gdy w 1954 roku wybudowano postument Polska była zniewolona". - Ale od 1989 roku kiedy odzyskaliśmy niepodległość to, że istnieje taki pomnik na Warmii i Mazurach to już jest hańba - mówił.

Czytaj także:

Kontrowersje wokół Olsztyńskiego pomnika wdzięczności

Odsłonięty w 1954 r. pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej stoi w centrum Olsztyna. Na początku lat 90. jego oficjalną nazwę zmieniono na pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej, a obiekt - autorstwa Xawerego Dunikowskiego - wpisano do rejestru zabytków. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz zwrócił się w ostatnim czasie o wykreślenie pomnika z rejestru zabytków. 

REKLAMA

Olsztyński Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej - z powodu charakterystycznego kształtu - nazywany jest przez olsztynian "szubienicami". Składa się z dwóch granitowych pylonów symbolizujących otwarty łuk tryumfalny. Poza postacią czerwonoarmisty ze sztandarem, na pomniku wykute są sceny walki, socrealistyczne symbole oraz sierp i młot.

ASP 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej