Afera z naczelniczką poczty. Minister Cieślak poda się do dymisji? Jarosław Kaczyński: tego oczekuję
Wicepremier Jarosław Kaczyński powiedział, że oczekuje od ministra w KPRM ds. samorządu Michała Cieślaka, że poda się do dymisji. - Jeśli się nie poda, będzie odwołany - oświadczył szef PiS. To pokłosie afery dotyczącej zwolnienia naczelniczki poczty w Pacanowie po tym, jak poskarżyła się ministrowi Cieślakowi na drożyznę.
2022-06-08, 20:04
Jarosław Kaczyński swoje spotkanie z mieszkańcami Sochaczewa rozpoczął od - jak mówił - sprawy, która bulwersuje dużą część opinii publicznej, czyli sprawy ministra Cieślaka. Szef PiS podkreślał, że jego ugrupowanie radykalnie różni się od politycznych przeciwników.
- Oni by pewnie uważali, że wszystko jest w porządku, bo przecież dla nich nawet ludzie, którzy mają już rozprawę sądową są w porządku - mówił, zaznaczając, że nie chce wskazywać na nazwiska.
- Żadni świadkowie, żadne przestępcze nawet historie, zgodnie z doktryną Neumanna nikomu nic złego nie czynią - dodał Kaczyński. Przypomniał dawną, nagraną wypowiedź polityka PO Sławomira Neumanna, który mówił, że sądy są nasze i kto będzie lojalny wobec PO, temu nic nie grozi.
Afera z naczelniczką poczty. Dymisja ministra Cieślaka?
- Na tym właśnie polega brak praworządności w Polsce, a nie na tym, że nasza władza łamie praworządność - podkreślił szef PiS.
Wskazał, że PiS jest zupełnie inne i "dlatego już teraz mówię publicznie, że oczekuję od pana ministra, że się poda do dymisji". - Jak się nie poda, będzie odwołany - zaznaczył szef PiS. Kaczyński zwrócił uwagę, że Cieślak jest przedstawicielem jednej z partii tworzących Zjednoczoną Prawicę, dlatego "to jego miejsce będzie zachowane dla tego ugrupowania".
REKLAMA
- Nie będziemy karać ugrupowania, bo ono tutaj niczemu nie jest winne. Będzie to wyciągnięcie wniosku wobec kogoś, kto się zachował tak, jak polityk, człowiek w randze ministra, w żadnym wypadku nie może się zachowywać, nawet jeżeli padł ofiarą agresji - powiedział Kaczyński.
Naczelniczka poczty zwolniona. Wcześniej poskarżyła się ministrowi
Michał Cieślak poinformował, że był świadkiem zachowania naczelniczki urzędu, które - jak to określił - "nie licuje z powagą piastowanego urzędu". Redakcja portalu wyborcza.pl w Kielcach napisała z kolei we wtorek, że naczelniczkę poczty z Pacanowa (Świętokrzyskie) czekają surowe konsekwencje za to, że pożaliła się ministrowi w KPRM ds. samorządu Michałowi Cieślakowi na drożyznę. "GW" napisała, że wybrany do Sejmu ze świętokrzyskiej listy PiS poseł Partii Republikańskiej przyszedł do placówki, by odebrać listy. Naczelniczka poczty w rozmowie z gazetą przyznała, że kiedy go rozpoznała, pożaliła mu się na obecną sytuację związaną z drożyzną. "W błyskawicznym tempie została wezwana »na dywanik«. Usłyszała, że zostanie zwolniona. "Poczta Polska przyznaje tyle, że skarga (ministra na naczelnik - PAP) wpłynęła i jest wyjaśniana" - podał portal. Według wyborcza.pl naczelnik jeszcze w piątek została odsunięta od kierowania pocztą w Pacanowie. Formalnie wypowiedzenia nie dostała, a obecnie przebywa na urlopie.
Posłuchaj
Minister się tłumaczy
Minister Cieślak napisał w oświadczeniu, że "Pani Naczelnik używała wulgaryzmów oraz słów nieprzystających urzędnikowi państwowemu". Dodał, że o okolicznościach tego wydarzenia w trybie regulaminowym powiadomił przełożonego, który "oceni zaistniałą sytuację, porozmawia z pracownikami i podejmie decyzję w tej sprawie". "Rozumiem, że każdy może mieć gorszy dzień, dlatego poprosiłem Prezesa Poczty o wyrozumiałość dla Pani Naczelnik" - zaznaczył minister.
- Jarosław Kaczyński wyruszył w Polskę. "Obniżamy podatki, 33 mld zostaną w kieszeniach Polaków
- "To sprawa naszej integralności terytorialnej". Prezes PiS o znaczeniu przekopu Mierzei Wiślanej
- Prezes PiS: Polska jest w samej szpicy tych, którzy pomagają Ukrainie
Zobacz także: Marcin Ociepa wiceminister obrony narodowej w Programie 3 Polskiego Radia o posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej
ASP
REKLAMA