Premier Morawiecki w Henrykowie: walczymy z inflacją, dbamy o umacnianie złotówki

Premier Mateusz Morawiecki mówił w Henrykowie na Dolnym Śląsku, że spotykając się z Polakami, odczuwa ich niepokoje związane z sytuacją gospodarczą i wojną na Ukrainie.

2022-06-11, 14:16

Premier Morawiecki w Henrykowie: walczymy z inflacją, dbamy o umacnianie złotówki

- Obawa o miejsca pracy, kryzys gospodarczy, putinflacja - jak te czynniki wpłyną na życie w Polsce? Odczuwam te niepokoje, gdy spotykam się z ludźmi w takich miejscach jak tutaj - powiedział.

Mateusz Morawiecki opisywał działania rządu, które mają ten niepokój zmniejszyć. Wymienił trzy obszary: walkę z inflacją i wzmacnianie złotówki, działania osłonowe, działania interwencyjne oraz działania dla przyszłości, czyli inwestycje, m.in. Krajowy Plan Odbudowy.

- Myślimy o przyszłości. Krajowy Plan Odbudowy to inwestycja w przyszłość - to granty na rozwój dróg, szpitali, przedsiębiorstw - podkreślał.

- Wygraliśmy wojnę z przestępcami skarbowymi i mafiami vatowskimi. Możemy być z tego wszyscy dumni, że te środki, które kiedyś były rozkradane, dzisiaj zasilają programy takie jak Rodzina 500 Plus - powiedział premier.

REKLAMA

"Pierwsze transze z KPO pod koniec tego albo początku przyszłego roku"

- Myślę, że z KPO przyjdą pierwsze transze na koniec tego roku albo początek przyszłego roku - odpowiedział. - Ale my, co jest ważne, rozpoczęliśmy już projekty z KPO - zaznaczył premier.

Wskazał, że znalazły się tam takie przedsięwzięcia jak: budowa obwodnic, nowe drogi, dodatkowy sprzęt dla ponad 200 szpitali, remonty szkół, a także inwestycje w Polskę cyfrową. - Czyli właśnie, aby miejscowości takie jak Henryków miały inwestycje w nowoczesny sprzęt internetowy; komputery dla dzieciaków tam są. Czyli to jest dobry program i on prędzej czy później przyjdzie - zapewnił.

Morawiecki przyznał, że "my troszeczkę się ucieramy z naszymi partnerami z Brukseli". - Proszę się tym nie przejmować, dajemy sobie z nimi radę - powiedział. W kontekście wysokich cen węgla premier był też pytany, czy rząd przewiduje pomoc dla spółdzielni mieszkaniowych w zakupie opału.

Morawiecki zwrócił uwagę, że o tej sprawie rozmawiał z posłem PiS Marcinem Gwóździem. - Pan poseł zobowiązał się zrobić mapę tych spółdzielni, które cały czas z węgla czerpią energię cieplną. To bardzo ważny problem. Nie obiecuję, że zrobimy taką interwencję, jak na rynku osób indywidualnych. Muszę najpierw zobaczyć od pana posła tę analizę, ale na pewno uwzględnimy ten głos - mówił premier.

- Nie chcę, żeby to była obietnica, że wszystkim wszystko - tylko to musi być wiarygodna obietnica - dodał. Wskazał, że to, co odróżnia PiS od poprzedników, to jest to, że "oni mieli puste obietnice". - PO - zresztą dobrze się to skraca - puste obietnice; a my jesteśmy wiarygodni - mówił.

W KPO, czyli dokumencie opisującym sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, nasz kraj wnioskuje o 23,9 mld euro w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.

Posłuchaj

Premier M.Morawiecki w Henrykowie: Krajowy Plan Odbudowy to inwestycja w przyszłość (IAR) 0:36
+
Dodaj do playlisty

"Przed nami czas bardzo trudny, mamy do czynienia z kryzysem globalnym"

Podczas wystąpienia zwracał uwagę na zagrożenia, z jakimi się zmagaliśmy, m.in. na pandemię koronawirusa. - Może trochę o niej zapomnieliśmy, ale ona cały czas jest groźna - mówił, dodając, że w ostatnich dniach rejestrowane są wzrosty zakażeń.

- A jesienią - wiemy, jak dwa razy pandemia sprawiła nam bardzo duży problem - powiedział. Jak stwierdził, jest to pierwsza niepewność "wisząca koło tego, co będzie dalej z tą pandemią, która trapiła nas przez dwa lata".

Morawiecki przypomniał też wydarzenia na polsko-białoruskiej granicy. Jak mówił, był to "atak Łukaszenki i Putina na wschodnią granicę Polski". - Ona miała pęknąć, wlać się miały tu dziesiątki tysięcy sztucznie ściągniętych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Polska miała być takim pasem transmisyjnym, a może duktem, traktem, przez który miały przechodzić te dziesiątki tysięcy ludzi - stwierdził.

Szef rządu powiedział, że potem nastąpiło potężne uderzenie Rosji na Ukrainę i ogromna niepewność z tym związana. - Przed nami oczywiście czas bardzo trudny, ponieważ mamy do czynienia z kryzysem globalnym; kryzysem od Stanów Zjednoczonych przez Chiny, Australię, Daleki Wschód, Bliski Wschód - wszędzie widzimy bardzo wyraźnie, że rozwój gospodarczy jest zagrożony - mówił.

- To jest ten krajobraz, który nas otacza, i trzeba mówić prawdę, nie można udawać, że wokół nas jest tylko różowo, bo to byłby nieprawdziwy obraz - dodał.

Czytaj także:

dn

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej