Rzecznik rządu: Polska jest przeciwna zakazowi produkcji samochodów spalinowych od 2035 roku
Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, że Polska jest przeciwna zakazowi produkcji samochodów spalinowych od 2035 r. Jego zdaniem Unia Europejska nie jest gotowa na wprowadzanie takich przepisów ze względu na brak odpowiedniej infrastruktury w zakresie samochodów elektrycznych. Jak dodał Piotr Müller, rząd buduje koalicję państw Wspólnoty, które sprzeciwiają się tym przepisom.
2022-06-28, 15:33
- Mieliśmy ostatnio konsultacje międzyrządowe z Czechami i umówiliśmy się, że będziemy wspólnie przeciwko temu mechanizmowi. Stanowisko polskiego rządu będzie tu krytyczne - podkreślił rzecznik. Piotr Müller zaznaczył też, że nowym rozwiązaniom nie sprzyja obecna sytuacja geopolityczna po ataku Rosji na Ukrainę.
Na początku czerwca Parlament Europejski opowiedział się za zmianą norm emisji CO2 i wprowadzeniem zerowej emisji dla nowych samochodów osobowych i lekkich pojazdów dostawczych w 2035 r. To część pakietu Gotowi na 55 (Fit for 55 in 2030).
Minister klimatu również wyraża sprzeciw
Wprowadzenie zakazu sprzedaży aut z silnikiem spalinowym od 2035 r., co proponuje Komisja Europejska w swoim planie osiągnięcia neutralności klimatycznej, jest dla Polski nie do przyjęcia; ani rynek, ani społeczeństwo nie jest na to gotowe - oświadczyła w Luksemburgu minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
- Nie jesteśmy dziś na to gotowi - nikt nie jest gotowy, rynek nie jest gotowy - żeby zaakceptować rok 2035 jako datę zakazu sprzedaży aut z silnikiem spalinowym. Sprzeciwiamy się tej propozycji. Nie ma obecnie możliwości, by mówić o konkretnych datach. Dopóki nie będziemy mieli na rynku aut, które mogą przejechać przykładowo 1000 km bez konieczności zatrzymywania się po drodze na dwie godziny, żeby doładować akumulatory, społeczeństwo nie zaakceptuje takich pomysłów- powiedziała Moskwa przed rozpoczęciem spotkania ministrów środowiska państw UE w Luksemburgu.
REKLAMA
"Nie możemy zdecydować o żadnej konkretnej dacie"
- Oprócz tego musimy mieć przystępne ceny, pełną infrastrukturę, co jest wyzwaniem dla każdego kraju. Możemy zadeklarować, że mamy takie ambicje, ale nie jesteśmy w stanie zdecydować o żadnej konkretnej dacie. Każda data, którą byśmy dziś wyznaczyli, byłaby iluzją. 2035 r. nie jest datą możliwą do zaakceptowania przez Polskę. Wiem, że wiele krajów podniesie dziś tę kwestię - dodała.
- Anna Moskwa: pakiet Fit for 55 w całości nie jest dla nas możliwy do osiągnięcia
- Anna Zalewska o Fit for 55: to jest absolutnie pisane na kolanie, nic nie jest policzone
- Zasada Bismarcka nadal obowiązuje w Berlinie. Felieton Miłosza Manasterskiego
łk
REKLAMA