Do ostatniej chwili trwało oczekiwanie na otwarcie nowego odcinka II linii metra łączącego Wolę z Bemowem. Jeszcze na początku konferencji zorganizowanej na stacji końcowej Bemowo nie było wiadomo, o której godzinie warszawiacy skorzystają z nowych stacji.
- Wszyscy jesteśmy w dużym napięciu, czy otwieramy dzisiaj metro, czy nie. I powiem państwu, że nie przetniemy tego dylematu w tym momencie, bo jeszcze tego nie wiemy. Myślę, że będziemy działać w takim duchu, że będziemy naprawdę superzgodni ze wszystkimi przepisami i wymogami. Traktujmy na razie stację Bemowo jako stację, która nie ma pozwolenia na użytkowania - mówiła przedstawicielka władz miasta.
Zaprosiła gości do zwiedzania i podróży metrem w kaskach i kamizelkach. Tłumaczyła to tym, że wszyscy zgromadzeni, wśród których była Elisa Fereira, unijna komisarz ds. polityki regionalnej, są obecnie, "formalnie rzecz biorąc, na placu budowy".
"Pieczątki i pozwolenia" w ostatniej chwili
Wreszcie po godzinie 16 prezydent stolicy Rafał Trzaskowski ogłosił już oficjalnie, że są już gotowe wszystkie pozwolenia i w związku z tym można już korzystać z obu nowych stacji metra. Z Ulrychowa nieco wcześniej, z Bemowa dopiero po godzinie 16.
Podkreślił, że metro dotarło już na dziewiątą dzielnicę Warszawy. Poinformował, że wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł wydał zgodę na użytkowanie nowego odcinka drugiej linii metra. - Mamy wszystkie pieczątki, pozwolenia, w związku z tym normalnie będziemy mogli otworzyć stację - powiedział Trzaskowski, jak tylko dowiedział się o decyzji wojewody. Dziękował też Radziwiłłowi za przyspieszenie procesu.
Na styku Woli i Bemowa powstał najkrótszy odcinek linii M2. Składa się on z nieco ponad dwóch i pół kilometra tuneli oraz dwóch stacji: Ulrychów - położonej w ciągu ul. Górczewskiej i Bemowo zlokalizowanej w pobliżu skrzyżowania ulic Górczewskiej i Powstańców Śląskich przy dzielnicowym ratuszu. Za stacją Bemowo znajdują tory odstawcze dla pociągów metra.
Czytaj więcej:
ms/PAP/tvp.info