Wiemy, o czym Trzaskowski rozmawiał z fikcyjnym Kliczką. Narzekał na rząd. "Znowu obniżyli podatki"

Rafał Trzaskowski, myśląc, że rozmawia z merem Kijowa Witalijem Kliczką, narzekał na obniżkę podatków w Polsce. - Co roku będę miał o 200 mln euro mniej - mówił. Tymczasem Paweł Jabłoński, wiceszef MSZ, pokazał, że dochody Warszawy z PIT i CIT wzrosły.

2022-07-01, 10:54

Wiemy, o czym Trzaskowski rozmawiał z fikcyjnym Kliczką. Narzekał na rząd. "Znowu obniżyli podatki"

Na początku czerwca Rafał Trzaskowski odbył wideorozmowę z fałszywym merem Kijowa Witalijem Kliczką. Podczas niej prezydent Warszawy narzekał na obniżkę podatków. - Znowu obniżyli podatki! W środku kryzysu! Kompletne szaleństwo... ale oni to właśnie robią! I oczywiście to oznacza, że ja będę miał mniej pieniędzy. Co roku będę miał o 200 mln euro mniej - mówił. 

Paweł Jabłoński, wiceszef MSZ, przypomniał jednak, że "od 2015 dochody m. st. Warszawy z PIT i CIT wzrosły o 64 proc. (z 4,86 do 7,96 mld zł). Subwencje i dotacje z budżetu państwa wzrosły o 169 proc. (z 2,21 do 5,95 mld). Te wzrosty w Warszawie i innych miastach to przede wszystkim efekt uszczelnienia systemu podatkowego przez Mateusza Morawieckiego".

PO chce podnieść podatki?

Z kolei Izabella Leszczyna, wiceminister finansów za rządów PO-PSL, w ubiegłym tygodniu zapowiedziała, że pomysły podatkowe Platformy Obywatelskiej zostaną ujawnione po wyborach. 

Piotr Müller, rzecznik rządu, udostępnił klip z wypowiedziami Izabelli Leszczyny oraz byłego prezesa NBP Marka Belki. - W sobotę konwencja Platformy Obywatelskiej. Prawdziwych planów nie poznamy. Jak mówi Izabella Leszczyna, "jak wygramy wybory, przedstawimy wszystkie szczegóły". Choć trochę ujawniła, krytykując programy społeczne. A niedawno prof. Marek Belka wprost zapowiedział program podwyższania podatków. (...) Choć trzeba przyznać, że Marek Belka rzetelnie powiedział, że to właśnie my je obniżamy – napisał na Twitterze.

REKLAMA

Obniżka PIT

W piątek, 1 lipca, w życie weszły zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, które m.in. obniżyły niższą stawkę podatkową z 17 do 12 proc. Z niższej stawki skorzystają wszyscy, którzy rozliczają się z wykorzystaniem skali podatkowej, a więc pracownicy, zleceniobiorcy, emeryci i przedsiębiorcy rozliczający się w ten sposób.

Tym samym osoby, które rozliczają się przy użyciu skali podatkowej i uzyskają dochody przekraczające 30 tys. zł, zapłacą 12-proc. stawkę PIT. Wyższą, 32-proc. stawkę zapłacą osoby, których dochody przekroczą 120 tys. zł.

Obniżka niższej stawki PIT – jak mówił m.in. wiceminister finansów Artur Soboń – umożliwiła likwidację tzw. ulgi dla klasy średniej. Jednak przy rozliczeniu rocznym dla każdego podatnika podatek będzie liczony z uwzględnieniem ulgi dla klasy średniej i jeśli takie rozliczenie będzie korzystniejsze, ulga dla klasy średniej zostanie uwzględniona. Wg ministra Sobonia sytuacja ta może dotyczyć co najwyżej 1 na 1000 podatników.

Zniknęła także konieczność podwójnego obliczania wysokości zaliczek na podatek dochodowy. 

REKLAMA

dn/salon24/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej