"Chcemy queerowego wyzwolenia, nie tęczowego kapitalizmu". Osoby trans walczą o aborcję na żądanie

2022-07-11, 11:10

"Chcemy queerowego wyzwolenia, nie tęczowego kapitalizmu". Osoby trans walczą o aborcję na żądanie
Flaga LGBT jest stałym elementem Parad Równości. Foto: Shutterstock/Africa Studio

W niedzielę ulicami podwarszawskiego Pruszkowa przeszedł marsz LGBTQ+. Nie obyło się bez kontrowersyjnych haseł. Demonstranci żądali m.in. dostępu do aborcji dla osób transpłciowych oraz "queerowego wyzwolenia". 

Uczestnicy niedzielnego marszu oprócz haseł dotyczących osób homoseksualnych podkreślali, że dyskryminowane są również osoby "nie odczuwające binarnej tożsamości płciowej" oraz osoby, które odczuwają w sobie inną płeć niż tą biologiczną. Wywołało to konflikty w środowisku skrajnej lewicy, ponieważ organizatorzy krytycznie odnoszą się do głównej Parady Równości, która przechodzi rokrocznie w Warszawie.

Demonstranci zaznaczali, że tylko na ich proteście mają możliwość wypowiedzieć się "osoby o wszystkich tożsamościach". "Bo chcemy queerowego wyzwolenia, nie tęczowego kapitalizmu" – podkreślali.

Zgromadzeni w weekend skandowali: "aborcja prawem wszystkich z macicami". Nieśli ze sobą różne symbole, w tym takie odnoszące się do osób transpłciowych, aseksualnych i biseksualnych.

Kontrowersyjne postulaty wywołały sporą dyskusję w sieci. „Oni pójdą na wybory” – napisał udostępniając jedno z nagrań liberalnej młodzieży prezes Fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu. Na nagraniach słychać, jak jedna z osób mówi ze sceny m.in.: "Padło tutaj hasło »prawo do życia«. Oczywiście nie dotyczy ono zygot. Jesteśmy pro abo. Aborcja jest też prawem osób trans. Jestem typem, mam macicę, mogę zajść w ciążę i potrzebować aborcji".

Czytaj także:

łk

Polecane

Wróć do strony głównej