"Naszym obowiązkiem jest dawać wsparcie". Prezydent Andrzej Duda wrócił do Polski po wizycie w Kijowie
Prezydent Andrzej Duda wrócił do Polski po wizycie w Kijowie. W nocy specjalny pociąg z polską delegacją przekroczył przejście graniczne w Medyce i stanął na dworcu w Przemyślu. Była to trzecia wizyta prezydenta na Ukrainie od 24 lutego.
2022-08-24, 05:09
Na konferencji prasowej w środę nad ranem na dworcu PKP w Przemyślu Andrzej Duda powiedział dziennikarzom, że Polacy powinni okazywać wsparcie Ukraińcom poprzez obecność m.in. w Kijowie. W ocenie prezydenta obecność w Kijowie to "pokazanie światu, że nie cała Ukraina jest ogarnięta wojną".
Obowiązek wsparcia
- W takich miastach jak Kijów można być, chodzić po ulicach, można przyjechać. Pytali nas dziennikarze ukraińscy, czy nie czujemy się zagrożeni. Jest dla nas oczywistą sprawą, że zagrożenie zwłaszcza w tych dniach, święta Flagi Narodowej i Dnia Niepodległości, jest większe niż w dniach poprzednich, ale taka jest sytuacja. Naszym obowiązkiem jest dawać takie wsparcie - zaznaczył.
Prezydent przypomniał też, że uchodźcy z Ukrainy wciąż szukają schronienia w naszym kraju. - Uciekają przed śmiercią, zniszczeniem i potrzebują wsparcia. Któż bardziej to wsparcie powinien okazać niż my, którzy jesteśmy ich sąsiadami? Rozumiemy tę sytuację doskonale i wiemy z naszej historii, co to znaczy znaleźć się pod rosyjską okupacją, co to znaczy, że Rosjanie burzą domy, gwałcą, palą. To jest ta najczarniejsza strona rosyjskiego imperializmu - mówił.
- Wierzę, że ukraińskie państwo przetrwa i wróci do swoich granic - dodał prezydent Andrzej Duda.
REKLAMA
Pomoc uchodźcom
Prezydent przypomniał też, że uchodźcy z Ukrainy wciąż szukają schronienia w naszym kraju. - Uciekają przed śmiercią, zniszczeniem i potrzebują wsparcia. Któż bardziej to wsparcie powinien okazać niż my, którzy jesteśmy ich sąsiadami. Rozumiemy tę sytuacje doskonale i wiemy z naszej historii, co to znaczy znaleźć się pod rosyjską okupacją, co to znaczy, że Rosjanie burzą domy, gwałcą, palą. To jest ta najczarniejsza strona rosyjskiego imperializmu – mówił.
Posłuchaj
Duda podkreślił, że po spotkaniu forum Platformy Krymskiej, w którym udział wzięli poprzez internet przywódcy wielu państw, poszedł w świat jasny komunikat, że Krym jest ukraiński i jest dzisiaj okupowany przez Rosję.
- Krym musi być zwrócony Ukrainie, Rosja łamie prawo międzynarodowe, to jest rosyjska napaść, brutalna, z pogwałceniem wszystkich zasad. Jeśli ta wojna ma się zakończyć, to tym, że Rosja zostanie wyparta ze wszystkich okupowanych terenów i Ukraina będzie mogła wrócić do normalnego funkcjonowania w swoich, uznanych przez społeczność międzynarodową, granicach. To gwarancja pokoju na przyszłość - powiedział.
Wsparcie USA
Prezydent podkreślił, że Ukraina czeka na wsparcie militarne. - Nie wystarczy samo bohaterstwo żołnierzy, że tysiące ochotników zgłasza się do obrony ojczyzny. Ludzie giną na froncie, to są setki ludzi, czasami dziesiątki dziennie. Potrzebują nie tylko pomocy humanitarnej, ale też siły militarnej, sprzętu, który będzie im pozwalał sprawnie bronić swojego kraju. Ten sprzęt jest im potrzebny i wzywam niezmiennie wspólnotę międzynarodową, aby taki sprzęt Ukrainie dostarczać. Taki też przekaz płynie z wczorajszego spotkania - podkreślił.
"Amerykańska administracja doskonale rozumie sytuację Ukrainy" - tak prezydent Andrzej Duda skomentował największy z dotychczasowych pakiet amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy. Dziś - w święto niepodległości Ukrainy - Stany Zjednoczone ogłoszą pakiet pomocowy o wartości 3 mld dolarów.
REKLAMA
W miniony piątek Pentagon ogłosił 19. pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 775 mln dolarów. W skład transzy wchodzi amunicja do systemów artyleryjskich HIMARS, więcej rakiet przeciwradarowych HARM, 16 haubic oraz 15 dronów rozpoznawczych.
- Andrzej Duda w Kijowie. Otwarto Aleję Odwagi z nazwiskiem polskiego prezydenta
- "Udana obrona niezależności". Piechowska o zwycięstwach Ukraińców w wojnie z Rosją
dz
REKLAMA