Budowa elektrowni atomowych w Polsce. Rząd może liczyć w tej sprawie na poparcie opozycji
Rząd przyjął dziś uchwałę w sprawie realizacji elektrowni atomowej w partnerstwie z amerykańskim Westinghouse. Elektrownię mają wybudować też w naszym kraju Koreańczycy. Tymczasem wicepremier Jacek Sasin już zapowiada realizację kolejnej inwestycji. - Niedługo zostanie wskazana lokalizacja i partner trzeciej elektrowni - oświadczył minister aktywów państwowych. Opozycja żąda od rządzących przedstawienia szczegółowych informacji na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
2022-11-02, 14:47
Rząd zatwierdził uchwałę w sprawie budowy w Polsce elektrowni atomowej przez amerykańską firmę Westinghouse. Akt ten ma być formalnym początkiem ponad dziesięcioletniego procesu powstawania elektrowni. Budowa prawdopodobnie rozpocznie się w 2026 roku, a pierwszy blok ma zostać uruchomiony w 2033 roku. Polski program energetyki jądrowej przewiduje, że co 2-3 lata mają być wdrażane kolejne. Wspomniana inwestycja ma zostać zrealizowana na Pomorzu.
Rząd chce, aby w ciągu najbliższych 10 lat w Polsce powstały dwie elektrownie, a w dalszej perspektywie - trzy. Wiadomo już, że druga powstanie w wielkopolskim Pątnowie, a za jej budowę będzie odpowiadać firma z Korei Południowej. W poniedziałek w Seulu wicepremier Jacek Sasin podpisał w tej sprawie list intencyjny.
- Elementem tego porozumienia jest memorandum, które podpisałem razem z koreańskim ministrem handlu przemysłu i energii, które mówi o wsparciu tej inwestycji przez oba rządy - mówił w Programie 1 Polskiego Radia wicepremier Jacek Sasin. - Można powiedzieć, że jesteśmy na najlepszej drodze, by obok projektu, który dzisiaj będzie ogłoszony - bo dzisiaj Rada Ministrów podejmie decyzję o wyborze strategicznego partnera budowy elektrowni w tym programie rządowym i tak jak pan premier zapowiedział, będzie to amerykański Westinghouse - obok tej elektrowni powstanie druga nowoczesna elektrownia w Polsce, w perspektywie 10 lat będziemy więc mieli dwie elektrownie jądrowe. To jest bardzo dobra informacja, bo do polskich rodzin popłynie tani, bezpieczny i pewny prąd - dodał.
W planach jest jeszcze jedna tego typu inwestycja. - Niedługo zostanie wskazana lokalizacja i partner trzeciej elektrowni - powiedział Jacek Sasin. Premier Mateusz Morawiecki powiedział dziś na briefingu po posiedzeniu Sejmu, że trzecia elektrownia powstanie prawdopodobnie w Polsce centralnej.
REKLAMA
Opozycja chce informacji w Sejmie
Rząd może liczyć w tej sprawie na poparcie opozycji. Ta jednak chce, aby w Sejmie przedstawiono szczegółowe informacje dotyczące inwestycji.
- Elektrownia atomowa jest w Polsce potrzebna. Chcielibyśmy jednak znać szczegóły tej inwestycji. Dziś rząd zachowuje się, jakby już te elektrownie wybudował. Można powiedzieć, że więcej w tym PR niż realnego przygotowania inwestycji - mówi portalowi PolskieRadio24.pl sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.
Wtóruje mu rzecznik PSL Miłosz Motyka. - Niech Jacek Sasin przedstawi konkretny plan budowy elektrowni, niech przedstawi Sejmowi informację. Zaraz może się zmienić władza, a ten projekt powinien być kontynuowany przez następny rząd. Dlatego informacja na temat kosztów czy realizacji tego protestu jest potrzebna Sejmowi i wszystkim obywatelom - tłumaczy rzecznik ludowców.
Miłosz Motyka podkreśla, że ludowcy są za budową elektrowni atomowej w Polsce. - Będzie gwarantem stabilizacji systemu energetycznego Polski - zaznacza rzecznik PSL. Rząd może liczyć również na poparcie Lewicy. - Jestem za odejściem od węgla - deklaruje Wiesław Szczepański. Polityk krytycznie ocenia jednak pomysł, aby elektrownie miały trzech różnych wykonawców.
REKLAMA
- Gdyby był jeden wykonawca, to budowa, serwisowanie i obsługa byłyby korzystniejsze. Obecnie szkolenie będzie prowadzone dla trzech grup, a serwisowanie dla każdej propozycji indywidualnie. Gdyby był jeden wykonawca, to prąd z tych elektrowni byłby tańszy - mówi portalowi PolskieRadio24.pl poseł Lewicy Wiesław Szczepański.
Michał Fabisiak, PolskieRadio.pl
REKLAMA