Przerwana tama i zniszczona droga wojewódzka nr 151. Naprawa może potrwać nawet dwa miesiące
Władze gminy poinformowały, że według wstępnych szacunków odbudowa zerwanej drogi wojewódzkiej nr 151 na przedmieściach Łobza (woj. zachodniopomorskie) może potrwać nawet do dwóch miesięcy.
2022-11-07, 13:54
W niedzielę (6 listopada) przerwana została tama na stawach zalewowych na przedmieściach Łobza (woj. zachodniopomorskie), która spowodowała podniesienie poziomu wody w rzece. Silny napór wody, która spiętrzyła się na nasypie drogi wojewódzkiej nr 151 doprowadził do jego przerwania na wysokości Świętoborca - południowej dzielnicy Łobza, powodując ośmiometrową wyrwę.
"To najprawdopodobniej wina bobrów"
- Zniszczenie wału na stawach to była prawdopodobnie wina bobrów. Stąd się wzięła taka duża ilość wody i napór na ten przepust, który później spowodował zawalenie się drogi - powiedział w rozmowie z PAP burmistrz Łobza Piotr Ćwikła.
Jak dodał "takich sytuacji w związku z tymi stawami nie mieliśmy. One były przez długi czas nieaktywne, tam było sucho. Myślę, że ta rzetelna praca bobrów spowodowała przytkanie pewnych przepływów i stąd się nagromadziła woda i przebiła wały".
Droga wojewódzka nr 151 na odcinku między Łobzem a Węgorzynem jest nieprzejezdna. Wyznaczone objazdy przebiegają drogami wojewódzkimi 147 przez Strzmiele i 148 przez Drawsko Pomorskie i dalej drogą krajową nr 20.
REKLAMA
- To dla nas duże utrudnienie, ponieważ tą drogą się poruszały samochody ciężarowe dojeżdżające do centrum logistycznego, ale musimy sobie z tą sytuacją poradzić. Taka sytuacja wydarzyła się pierwszy raz od pięćdziesięciu lat - poinformował Piotr Ćwikła.
"Szkody nie zostały jeszcze oszacowane"
Szkody jakie wyrządziła woda nie zostały jeszcze oszacowane, ale jak informuje burmistrz Łobza, odbudowa drogi - wstępnie - może potrwać nawet dwa miesiące. Żywioł podtopił też pięć pobliskich garaży.
- Obawialiśmy się jeszcze o most kolejowy, bo mamy tu przejście do Słupska, ale ta woda nie była na tyle wysoka, żeby zagrozić temu mostowi - dodał burmistrz Łobza.
Obecnie sytuacja jest opanowana, nie ma zagrożenia kolejnymi podtopieniami.
REKLAMA
nj, PAP
REKLAMA