Premier Morawiecki: fundamenty III RP przeżarte były komunizmem

- Elity III RP nie zerwały z PRL. Próbowano karkołomnej syntezy komunizmu i demokracji. Pozostawienie prezydentów na uchodźstwie można porównać do pozostawienia kompana na polu bitwy. Naszym obowiązkiem jest sprowadzić ich - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla środowej "Gazecie Polskiej Codziennie".

2022-11-09, 09:38

Premier Morawiecki: fundamenty III RP przeżarte były komunizmem
premier Mateusz Morawiecki.Foto: gov.pl

Szef rządu był pytany w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" m.in. o sprowadzenie do kraju i pochówek trzech prezydentów Polski na uchodźstwie.

- Naród, który nie wie, skąd pochodzi, i nie dba o swoich przodków, o swoich wielkich przywódców, jest narodem, który nie będzie wiedział, dokąd ma zmierzać. Dlatego naszym obowiązkiem jest pielęgnowanie pamięci o wielkich Polakach. Przygotowanie ekshumacji oraz przewozu szczątków Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisława Ostrowskiego wymagało czasu i skomplikowanych zabiegów dyplomatycznych. Na szczęście wszystko udało się zorganizować - wskazał premier.

Historia, jak zauważył Mateusz Morawiecki, jest też ważnym narzędziem tworzenia tzw. soft power. - Poprzez historię, poprzez dobro czynione przez Polaków, niewątpliwie nasi prezydenci na uchodźstwie byli depozytariuszami dobra, możemy walczyć o pozytywną percepcję Polski na całym świecie - zaznaczył.

Bardzo ważne jest, jak dodał, odbudowania pamięci również dla nas samych, dla Polaków. - Te postacie, które sprowadzamy, są dla nas żyjących kompasem, jak żyć i jak służyć Polsce - dodał.

REKLAMA

Czytaj także:

Ciągłość z PRL

W wywiadzie dla "GPC" premier wyraził pogląd, że elity III RP nie zerwały z PRL. - Próbowano dokonać swego rodzaju karkołomnej syntezy starego porządku komunistycznego z nowym, demokratycznym - stwierdził.

W związku z tym, jak kontynuował, przejęcie insygniów RP od Ryszarda Kaczorowskiego nie było przez to środowisko brane pod uwagę, bo oznaczałoby zerwanie ciągłości z PRL.

- Zresztą pozostawienie naszych prezydentów na uchodźstwie, tak jak to zrobiły elity III RP, można porównać do pozostawienia kompana na polu bitwy. Teraz naszym obowiązkiem jest sprowadzić ich do Polski - podkreślił Mateusz Morawiecki.

REKLAMA

Konsekwencją braku zerwania z PRL jest - jak stwierdził - "niechciane dziedzicznie całego systemu prawnego czy systemu bogacenia się nomenklatury, która nie tylko nie została zepchnięta na margines, lecz też bardzo szybko podniosła głowę i zaczęła tworzyć gospodarkę zależną od postkomunistycznych układów".

- Komunizm upadł i to szybciej, niż niektórzy przewidywali, ale niestety fundamenty III RP zdążyły zostać przeżarte tym systemem - podkreślił szef rządu.


pkur

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej