Wicepremier Błaszczak: nie może być silnej armii w słabym i skłóconym społeczeństwie
Tylko silne państwo narodowe jest dziś w stanie oprzeć się zewnętrznemu wrogowi - powiedział wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak w Toruniu. Podkreślił, że Rosja od wielu lat stara się odbudować imperium, sowiecką strefę wpływów.
2022-11-26, 11:44
Minister Błaszczak w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu był gościem kongresu "Katolicy a wojna i pokój".
Państwo narodowe
- Utopią są poglądy o zanikaniu funkcji państwa narodowego, o jednym możliwym modelu integracji europejskiej wykluczającym obronę narodowych interesów i o kapitale beznarodowości niosącym postęp i rozwój - mówił Błaszczak, odnosząc się do wydarzeń geopolitycznych z ostatnich lat w otoczeniu Polski.
- Rzeczywistość udowodniła, że tylko silne państwo narodowe jest dziś w stanie oprzeć się zewnętrznemu wrogowi. Przykładem tego jest wojna na Ukrainie, gdzie silna tożsamość i wynikające z niej wysokie morale obrońców było w stanie zrównoważyć przewagę militarną, ludnościową i ekonomiczną kraju-agresora - dodał Błaszczak.
- Skuteczna pomoc wojskowa, którą dostaje Ukraina, również pochodzi przede wszystkim od poszczególnych państw narodowych - członków NATO, a nie od Unii Europejskiej jako organizacji międzynarodowej. Wojna i sytuacja zagrożenia brutalnie zweryfikowały także lewicowo-pacyfistyczne mrzonki części europejskich elit politycznych, prowadzące faktycznie do demontażu instytucji państwa - w tym sił zbrojnych - oraz do dezintegracji i osłabienia społeczeństw - mówił wicepremier Błaszczak.
REKLAMA
Cztery czynniki
Ocenił, że o bezpieczeństwie państwa leżącego w bezpośrednim sąsiedztwie zagrożeń decydują cztery czynniki: siła militarna, efektywna gospodarka, wewnętrzny ład społeczny i zawarte sojusze.
O sile wojska - jak powiedział - decyduje jego liczebność i wyposażenie, ale również szerszy kontekst polityczny, społeczny, naukowo-edukacyjny, produkcyjny czy zdrowotny, w którym ono funkcjonuje.
- Nie może być silnej armii w słabym i skłóconym społeczeństwie, które nie buduje postaw proobronnych i patriotycznych swoich obywateli. Braliśmy to pod uwagę, tworząc i wdrażając "Strategię bezpieczeństwa narodowego". Odróżnia to nas od poprzedników, którzy próbowali niejako odizolować armię od społeczeństwa, stworzyć z niej zamknięte zawodowe getto, które w sytuacji kryzysowej nie byłoby w stanie sprostać zagrożeniu - powiedział Błaszczak.
Podkreślił, że PiS "odrzuciło klientelizm oraz brak respektowania oczywistych interesów w zamian za kariery międzynarodowe pojedynczych polityków", a także "pasywną politykę regionalną połączoną z tzw. resetem z Rosją".
REKLAMA
Posłuchaj
Rosyjska destabilizacja
Zdaniem wicepremiera od 2008 roku stało się jasne, że Rosja przez swoje brutalne działania chce destabilizować Europę politycznie, gospodarczo i społecznie.
- Rosja stara się odbudować imperium, odtworzyć sowiecką strefę wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej. Działania te są wymierzone we wszystkie kraje naszego regionu, czego przykładem jest obecna wojna na Ukrainie, a wcześniejsza aneksja gruzińskich Abchazji i Osetii Południowej, zajęcie Krymu, zbrojne wspieranie rebelii w Donbasie, utrzymywanie wojsk w Naddniestrzu, generowanie kolejnych fal imigrantów do Europy przez podsycanie konfliktów na Bliskim Wschodzie i w Afryce, i stworzenie wspólnie z reżimem Łukaszenki systemu masowego organizowania nielegalnej imigracji na granicy z Polską - dodał Błaszczak.
- "Bezpieczeństwo Polski jest priorytetem". Szef BBN o stanowisku prezydenta ws. Patriotów
- Ćwiczenia TUMAK-22 na przesmyku suwalskim. Sprawdzono gotowość bojową wojska
Posłuchaj
IAR/PAP/fc/kor
REKLAMA