Niewidzialne zagrożenie: czad. Tylko w weekend ponad 60 interwencji strażaków

W miniony weekend strażacy wyjeżdżali do 645 pożarów, w których zginęły łącznie cztery osoby, a trzy zostały ranne, mieli także 67 interwencji w zdarzeniach związanych z emisją czadu - poinformował rzecznik prasowy PSP bryg. Karol Kierzkowski. W wyniku zatrucia tlenkiem węgla jedna osoba zginęła, 33 wymagały hospitalizacji.

2022-12-19, 10:38

Niewidzialne zagrożenie: czad. Tylko w weekend ponad 60 interwencji strażaków
Tlenek węgla to bezbarwny, bezwonny i śmiertelnie niebezpieczny gaz, który może ulatniać się, kiedy urządzenia grzewcze są niesprawne lub niewłaściwie użytkowane. Foto: Dmitriy Yermishin/ Shutterstock

Ofiarą śmiertelną tlenku węgla padła w miniony weekend 39-letnia mieszkanka Krakowa. W całej Polsce 33 osoby wymagały pomocy medycznej w związku z podtruciem czadem, a strażacy odnotowali łącznie 67 interwencji w związku z tym gazem - poinformował rzecznik prasowy PSP bryg. Karol Kierzkowski. 

Od 1 października, czyli od początku umownego okresu grzewczego odnotowano 992 interwencje związane z emisją tlenku węgla; 345 osób uległo podtruciu, odnotowano 29 ofiar śmiertelnych.

Gaz odcinający komórki od tlenu

Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność krążeniowo-oddechowa i śmierć.

Czad powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. Ma silne właściwości toksyczne.

REKLAMA

Pracowity weekend strażaków

W miniony weekend strażacy interweniowali 3498 razy, z czego 645 interwencji dotyczyło pożarów, 2615 tzw. miejscowych zagrożeń, zaś 238 interwencje okazały się fałszywymi alarmami - wyliczył rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej.

Najwięcej, bo 1495 zdarzeń dotyczyło usuwania skutków opadów śniegu, z czego 532 interwencje przeprowadzono w woj. śląskim, 331 w małopolskim, 272 w świętokrzyskim, 87 w mazowieckim i 39 w lubelskim.

Strażacy wyjeżdżali 423 razy do pożarów mieszkań, 372 razy do usuwania sopli oraz nawisów śnieżnych z budynków, a 237 razy do wypadków samochodowych. 184 wyjazdy dotyczyły pomocy medycznej, 96 usuwania skutków silnego wiatru, zaś 28 dotyczyło akcji na zamarzniętych akwenach. W tych ostatnich zdarzeniach zanotowano trzy ofiary śmiertelne.

Posłuchaj

- Po trwających mrozach większość akwenów na Warmii i Mazurach jest już skutych lodem. To jednak wciąż kruchy lód, miejscami bardzo cienki, który może pęknąć pod osobami wchodzącymi na jezioro. Nie warto ryzykować - podkreśla Magdalena Kąkol z olsztyńskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (IAR) 0:20
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

PAP, IAR/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej