Zmarł Emilian Kamiński. Aktor i reżyser miał 70 lat
Nie żyje Emilian Kamiński. Wybitny aktor i reżyser teatralny, filmowy, musicalowy i dubbingowy, wokalista i pisarz, założyciel Fundacji Atut i Teatru Kamienica miał 70 lat. O śmierci dyrektora poinformował Teatr Kamienica na swojej stronie internetowej.
2022-12-26, 10:58
Emilian Kamiński na scenie debiutował w 1975 roku w Operetce Warszawskiej rolą D'Artagnana w "Trzech Muszkieterach" z muzyką Romana Czubatego i w reżyserii Macieja Zenona Bordowicza.
Występował w spektaklach takich reżyserów jak: Adam Hanuszkiewicz, Tadeusz Łomnicki, Janusz Warmiński, Robert Gliński, Tadeusz Konwicki, Kazimierz Dejmek, Kazimierz Kutrz czy Jan Englert.
Nie żyje Emilian Kamiński
Zyskał popularność jako aktor telewizji rolą pełnego werwy, ale i romantyzmu malarza Jerzego Zawidzkiego w serialu Kazimierza Tarnasa "Szaleństwa panny Ewy" według powieści Kornela Makuszyńskiego.
Oprócz tego na dużym ekranie wystąpił między innymi w dramacie Barbary Sass "Bez miłości", w powracającym do czasów stalinowskich obrazie polskiej prowincji "Niech cię odleci mara" Andrzeja Barańskiego, w telewizyjnej "Ceremonii pogrzebowej" Jacka Bromskiego oraz "Tanich pieniądzach" Tomasza Lengrena.
REKLAMA
- Emilian Kamiński: życie to wszystkie emocje, teatr musi być im bliski
- "Zasłużony kulturze Gloria Artis". Emilian Kamiński uhonorowany Złotym Medalem
Aktor i reżyser miał 70 lat
W stanie wojennym brał udział w przedstawieniach Teatru Domowego - teatru, który istniał poza oficjalnymi strukturami jako wyraz sprzeciwu wobec komunistycznej władzy.
Młodsi widzowie pamiętają go z ról dubbingowych. Emilian Kamiński swojego głosu użyczył między innymi krabowi Sebastianowi w "Małej Syrence" oraz guźcowi Pumbie w "Królu Lwie".
Od 2009 roku prowadził w Warszawie własny Teatr Kamienica - kameralną scenę, która ma też w repertuarze spektakle muzyczne jak: "Romanse, romanse..." i farsy "ZUS czyli Zalotny Uśmiech Słonia", "Legalna blondynka" oraz "Kolacja na cztery ręce".
REKLAMA
Prezentuje także przedstawienia zaliczane przez do nurtu obywatelskiego: "Pamiętnik z powstania warszawskiego" według Mirona Białoszewskiego, traktujący o stanie wojennym "Wrońca" na podstawie prozy Jacka Dukaja - oba spektakle w reżyserii Jerzego Bielanusa - oraz "Apel katyński".
Posłuchaj
"Odważny i surowy artystycznie"
Aktorka Ewa Dałkowska wspomniała, że jej kolega po fachu był dobrym aktorem, ale także przykładnym obywatelem. Artystka przypomniała, że razem z Emilianem Kamińskim tworzyła zakazane przez komunistyczną władzę spektakle. - Emilian był wspaniały, odważny, pomysłowy i bardzo surowy artystycznie - powiedziała aktorka.
Z kolei Teresa Lipowska przyznała, że trudno jest jej się pogodzić ze śmiercią Emiliana Kamińskiego. - To był cudowny, uroczy człowiek i nieprawdopodobny pasjonat, co zdarza się rzadko w naszych czasach - oceniła. Natomiast aktor Olaf Lubaszenko powiedział, że założony przez Emiliana Kamińskiego Teatr Kamienica był dla niego dziełem jego życia, w którym pielęgnował swoje wartości.
Z kolei minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński napisał, że Emilian Kamiński był niezwykle lubiany przez publiczność. "Prawdziwy pasjonat i profesjonalista polskiej kultury. Cześć Jego Pamięci!" - podkreślił w mediach społecznościowych minister.
REKLAMA
ng//IAR
REKLAMA