"Prawda powraca". Rodziny Żołnierzy Wyklętych o identyfikacji ich bliskich

Wzruszenie, wdzięczność i ulga - takie uczucia towarzyszyły rodzinom ofiar komunistycznego terroru i zbrodni niemieckich, które w Belwederze otrzymały noty identyfikacyjne swych bliskich. W sumie tożsamość odzyskało 20 osób, których szczątki w ostatnich latach odnalazł zespół wiceprezesa Instytutu Pamięci Narodowej profesora Krzysztofa Szwagrzyka.

2023-03-08, 16:55

"Prawda powraca". Rodziny Żołnierzy Wyklętych o identyfikacji ich bliskich
Rodziny zidentyfikowanych Żołnierzy Wyklętych: prawda powraca. Foto: Twitter/IPN

Wśród zidentyfikowanych znalazł się Wacław Czępiński "Zbyszek", żołnierz Armii Krajowej oraz Delegatury Sił Zbrojnych na Lubelszczyźnie, podkomendny majora Hieronima Dekutowskiego "Zapory" i majora Mariana Bernaciaka "Orlika".

Notę identyfikacyjną swojego ojca, zamordowanego w 1949 roku w więzieniu na Zamku w Lublinie, odebrała Helena Sitarska. - To ponad 70 lat, jak tato nie żyje, to pierwsze takie przeżycie dla mnie. Jestem już jedyną córką, mama już nie żyje. Spodziewałam się wszystkiego, ale nie tego, że spotka mnie coś takiego, że będę chować swojego ojca, że będę miała gdzie zapalić znicz, że rodzina przyjdzie i się pomodli - powiedziała wzruszona Helena Sitarska.

Aż do śmierci w 1955 roku z komunistami walczył Jan Sałapatek "Orzeł". W działalność konspiracyjną zaangażował się w 1943 roku w ramach Armii Krajowej, następnie Batalionów Chłopskich, a po wojnie oddziału partyzanckiego Grupa Operacyjna AK "Błyskawica". Brał udział w około 100 akcjach wymierzonych w funkcjonariuszy i współpracowników komunistów.


Posłuchaj

Rodziny zidentyfikowanych żołnierzy wyklętych - prawda powraca (IAR) 0:27
+
Dodaj do playlisty

Pamięć rodzin

Aldona Szczygieł, bratanica Jana Sałapatka, powiedziała Polskiemu Radiu, że walka jej wujka zajmuje ważne miejsce w pamięci jej rodziny. - Ciągła walka, zagrożenie, chowanie się po lasach - to zawsze przekazywał mi tata. Natomiast ogromna dumna, że wujek był takim człowiekiem, że walczył dla nas wszystkich i za nas wszystkich. Odbieram to tak, że prawda się obroniła - podkreśliła.

REKLAMA

W Łodzi IPN odnalazł natomiast szczątki Jana Chowańskiego "Tadka". Był on żołnierzem Konspiracyjnego Wojska Polskiego na terenie ziemi sieradzkiej. W trakcie jednego ze starć z UB w 1948 roku został ranny. Z fałszywymi dokumentami wyjechał na Dolny Śląsk, a później na Pomorze Zachodnie. Tam latem 1949 roku został zatrzymany przez UB i przewieziony do Łodzi. Skazany na śmierć na początku 1950, wyrok wykonano po kilku miesiącach - w maju.

Notę identyfikacyjną swojego wujka odebrał Tadeusz Chowański. - To był człowiek niewinny, bo on nie był długo w tej organizacji, raptem 8 miesięcy działał czynnie, z bronią w ręku. Nikomu krzywdy nie zrobił, żadnego wyroku nie wykonał, nikogo nie pobił - nic. Był zmuszony iść do lasu, bo tu nie miał życia, bo brat był dowódcą oddziału partyzanckiego i był strasznie ścigany. Byliśmy rodziną wyklętą - oni wiadomo, ale my też byliśmy przeklęci, następne pokolenie - wspominał Tadeusz Chowański.

240 nazwisk

Lista zidentyfikowanych dotychczas ofiar totalitaryzmów obejmuje 240 nazwisk. W wyniku działań IPN odnaleziono i podjęto szczątki ponad dwóch tysięcy osób.

Celem sprawniejszej identyfikacji odnajdywanych szczątków Instytut Pamięci Narodowej od kilku lat korzysta z narzędzia udostępnionego przez amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI) - systemu CODIS. Każdego roku wzrasta odsetek osób zidentyfikowanych z wykorzystaniem tego systemu, obecnie sięga on 30 procent.

REKLAMA

Czytaj także:

IAR,pkur

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej