Pan Samochodzik wraca w produkcji Netflixa. Jego nowe auto budzi kontrowersje
Netflix realizuje adaptację powieści "Pan Samochodzik i Templariusze". Książka doczekała się już ekranowego przekładu w 1971 roku, w rolę tytułową wcielił się Stanisław Mikulski, czyli sam Hans Kloss. Teraz Panem Samochodzikiem będzie Mateusz Janicki, zmienia się też wehikuł, którym porusza się bohater powieści. Platforma ujawniła, jak będzie wyglądać pojazd i jest to dość odważna wizja, daleka oryginału.
2023-03-28, 17:19
W jednej z części przygód Pana Samochodzika Zbigniew Nienacki opisywał pojazd jako "coś w rodzaju długiego, szerokiego czółna, pomalowanego na srebrzysty kolor" z odpadającym lakierem oraz brezentową budą okienkami.
"Przód wehikułu uzbrojony jest w ogromne reflektory z jakiegoś przedpotopowego samochodu lub zgoła starej lokomotywy, a tył wozu jest nieco zadarty" - pisał autor powieści i wskazywał, że "całość sprawia wrażenie jakiegoś dziwnego owada z zadartym odwłokiem".
W ekranizacji z 1971 roku w ten opis wpisał się terenowy volkswagen typ 166 "Schwimmwagen", czyli amfibia. W rzeczywistości napędzany silnikiem o mocy 25 KM, w książkowej wersji skrywał silnik od Ferrari 410 Superamerica.
W nowej odsłonie Netfliksa pojazd Pana Samochodzika to zupełnie inna konstrukcja. Wygląda jak uterenowiona wersja fiata 125p, z wspawaną w środek maski osłoną silnika i grillem z ciągnika rolniczego. Jedno na pewno się zgadza - samochód nie jest ładny.
REKLAMA
Należy przy tym pamiętać, że w realizowanych w XX wieku ekranizacjach kolejnych przygód Pana Samochodzika, jego auto też "ewoluowało" i był to np. sześciokołowiec.
Czytaj także:
- Stanisław Mikulski - niezapomniany Hans Kloss ze "Stawki większej niż życie"
- Kino dziecięce. Czego dziś potrzebuje? Jak odnajdują się w nim kultowe produkcje lat 60.?
IAR/fc
REKLAMA