Rajd "Śladami św. Jana Pawła II". Minister Czarnek pojechał razem z młodzieżą

Rajd zorganizowano w ramach Kongresu Ruchu Europa Christi "Kościół - Edukacja - Wychowanie". Kongres rozpoczął się w środę w klasztorze pokamedulskim w Wigrach.

Rajd rowerowy śladami Jana Pawła II

W rajdzie oprócz ministra Czarnka uczestniczyło blisko 100 osób, w tym młodzież Szkoły Podstawowej w Starym Folwarku, harcerze, samorządowcy, a także księża i uczestnicy konferencji. Trasa szlaku papieskiego wynosi ok. 25 km. Minister edukacji przed startem powiedział, że jest przygotowany na podróż rowerem, gdyż rocznie przejeżdża w ten sposób ok. tysiąca kilometrów.

Szef resortu edukacji powiedział, że to pierwszy kongres Europa Christi, który rozpoczyna się od rajdu rowerowego dla dzieci i młodzieży. Wcześniej rajd obywał się w czerwcu. - Ruszamy z miejsca, w którym był Ojciec Święty. W ten sposób trzeba pokazywać, jakie wartości on promował, prezentował i czego uczył - dodał Czarnek.

- Lepszej pogody nie można było sobie wymarzyć, to pogoda idealna, nie za gorąco, nie za zimno, bez wiatru i piękne słońce. Piękny teren tutaj na Wigrach. Szlak papieski z młodzieżą tej szkoły i harcerzami z Ełku, tak będziemy teraz rozpoczynać te kongresy. To okazja, żeby połączyć wysiłek fizyczny z przypominaniem wielkiego świętego Jana Pawła II i jego nauczania - podsumował minister.

REKLAMA

Klasztor nad Wigrami

W 1999 r. w klasztorze w Wigrach odpoczywał papież Jan Paweł II podczas swojej pielgrzymki do Polski. Jest w nim jego muzeum. Są zachowane komnaty, w których odpoczywał i się modlił. Wtedy też niespodziewanie odwiedził rodzinę państwa Milewskich we wsi Leszczewek.

Dlatego jednym z przystanków rajdu było gospodarstwo tej rodziny. Minister spotkał się ze Stanisławem Milewskim, który opowiedział mu o kulisach wizyty papieża w jego domu. Mówił, że podczas pielgrzymki pojawiły się informacje, że Jan Paweł II być może ich odwiedzi, ale uważali, że to niemożliwe.

- Zdrowy rozsądek mówił - to niemożliwe, przecież było tyle pielgrzymek i nigdy tak nie było. (...) Niemożliwe stało się możliwe. Nadjeżdża samochód i przez szybę widać postać Ojca Świętego. Powiedziałem +Ojcze Święty zapraszam Cię w nasze skromne progi - wspominał w środę Milewski.

Przed ich domem od ponad 40 lat stoi murowana kapliczka z figurą Matki Boskiej, którą jak powiedział Milewski - rzadko kto oglądał i się do niej modlił, bo mieszkają daleko od cywilizacji. Podczas wizyty Jan Paweł II pomodlił się i był zauroczony tym obiektem sakralnym.

REKLAMA

- Musiałem ze trzy razy się powstrzymywać, żeby mi łezka nie poleciała przed kamerami, ale rzeczywiście to jest wzruszające, bo on cały czas żyje tym spotkaniem i opowiada z takim przejęciem, jakby o spotkaniu z przyjacielem. Piękna postać ten pan i ta rodzina Milewskich, piękne miejsce, taki zakątek Boży - powiedział Przemysław Czarnek.

• "Chcemy zabrać Jana Pawła II z przestrzeni politycznych rozgrywek". Ruszają Marsze Papieskie

PAP/ka