Tusk pozwał Sakiewicza i nie stawił się w sądzie. "Uciekł z dzisiejszej rozprawy"

2023-06-16, 17:54

Tusk pozwał Sakiewicza i nie stawił się w sądzie. "Uciekł z dzisiejszej rozprawy"
Janusz Kowalski: 4 czerwca 2023 roku Tusk chce wystąpić przeciwko deputinizacji. Foto: Fotophoto / Shutterstock.com

Donald Tusk wyzwał mnie na solówkę, po czym sam z niej uciekł – pisze Tomasz Sakiewicz w oświadczeniu zamieszczonym na portalu niezalezna.pl. W ten sposób redaktor naczelny "Gazety Polskiej" odnosi się do zdjętej z wokandy rozprawy, w której Donald Tusk jest powodem.

W piątek w Sądzie Okręgowym w Warszawie miała się odbyć druga rozprawa z powództwa Donalda Tuska przeciwko "Gazecie Polskiej" i Tomaszowi Sakiewiczowi. Rozprawa została jednak odroczona.

Jak czytamy na stronie niezalezna.pl, "o przesunięciu terminu Tomasz Sakiewicz – strona postępowania – dowiedział się na niedługo przed zaplanowaną rozprawą".

"Donald Tusk uciekł z dzisiejszej rozprawy. W wyniku starań jego adwokatów, rozprawę odroczono z powodu absolutnie absurdalnego. Donald Tusk wysłał modyfikację własnego pozwu, choć ta dotyczy wykonania wyroku. Nie ma to nic wspólnego z tą rozprawą. Jeśli ktokolwiek mógł prosić o odroczenie, to druga strona, która nie zna tej modyfikacji" – tłumaczył redaktor naczelny "Gazety Polskiej".

Chodzi o okładkę z napisem "Gott mit uns"

"Wedle pisma, które przed chwilą dostaliśmy, rozprawa została odroczona do 16 listopada – czyli po wyborach. Tusk obawiał się tego przesłuchania, tak jak obawia się stanąć przed komisją ds. zbadania wpływów rosyjskich czy każdego, kto zada mu uczciwe pytanie, inaczej niż w TVN-ie" - ocenił Sakiewicz.

Przypomniał też, że "Tusk i telewizja TVN w ciągu paru miesięcy wytoczyli sześć procesów". "Zarówno mi, ale też mediom, które mnie cytowały, które w jakikolwiek sposób krytykowały tę instytucję. Jest to największy cenzor w Polsce. W tym wypadku mówimy o pozwie za okładkę satyryczną. Człowiek, który nie umie śmiać się z siebie. Człowiek, który uśmiecha się tylko, gdy Putin albo Merkel poklepują go po plecach. Nigdy tak wielu nie miało wytoczonych procesów przez tak niewielu" – stwierdził.

Portal przypomina, że chodzi o okładkę z napisem "Gott mit uns", która nie spodobała się Tuskowi i zdecydował się wytoczyć pozew Tomaszowi Sakiewiczowi.

Dodaje, że na pierwszej rozprawie przesłuchiwany był Piotr Lisiewicz, autor okładkowego tekstu. "Podczas pierwszej rozprawy sędzia oddalił wnioski stron, m.in. ten Tuska o powołanie biegłego grafika, który miałby wyjaśnić czy dokonano przeróbki przy »cieniu pod nosem, na kształt wąsika Adolfa Hitlera«. Oddalony został też wniosek o przesłuchanie trzech historyków" - czytamy na portalu. 

[ZOBACZ TAKŻE] Sławomir Nitras gościem "Sygnałów dnia" Programu 1 Polskiego Radia:

dn/PAP

Polecane

Wróć do strony głównej