Żyzność gleb w Polsce, nawodnienie, import zboża z Ukrainy. W Pałacu Prezydenckim rozmawiano o rolnictwie
Bieżąca problematyka rynkowa oraz kondycja polskiego systemu uprawy gleb były przedmiotem kolejnego posiedzenia prezydenckiej rady do spraw rolnictwa i obszarów wiejskich.
2023-07-11, 21:13
W posiedzeniu Rady, które otworzył przewodniczący Jan Krzysztof Ardanowski, wzięli udział: minister Piotr Ćwik – zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, oraz doradcy prezydenta RP: dr Barbara Fedyszak-Radziejowska oraz Błażej Spychalski.
Gośćmi spotkania byli: Lech Antoni Kołakowski – sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, wraz z ekspertami z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Tomasz Zdziebkowski – prezes Zarządu Grupy Top Farms, dr hab. Grzegorz Siebielec – kierownik Zakładu Gleboznawstwa Erozji i Ochrony Gruntów w Instytucie Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa, oraz eksperci z Koalicji na Rzecz Zdrowych Gleb.
Ziemie uprawne
Przewodniczący gremium, poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski, zwracał uwagę, że na stan ziem uprawnych wpływ ma m.in. odpowiednie nawodnienie. Dodawał, że pilną potrzebą pozostaje realizacja polityki retencyjnej w Polsce.
- U nas nie jest problemem brak opadów. Problemem jest to, że my tej wody nie umiemy zatrzymać. Dziewięćdziesiąt kilka procent wody spływa do Bałtyku, a mogłaby lokalnie być wykorzystana do celów rolniczych, również komunalnych, rekreacyjnych, na poprawę mikroklimatu. Również musimy być przygotowani na zwiększenie nawodnień z ujęć głębinowych. Jeśli one byłyby odtwarzane przez retencję powierzchniową to nie byłoby żadnego problemu - referował polityk.
REKLAMA
Koniec unijnego zakazu
Przewodniczący rady odniósł się też do sytuacji na krajowym rynku zbóż. Ardanowski przypomniał, że dotychczas z Polski nie wyeksportowano całych zapasów z ostatnich żniw, a rolnicy zaczynają kolejne zbiory.
Podkreślił, że kluczowa dla rolników będzie rozwiązanie problemu nadmiernego importu z Ukrainy po 15 września. Tego dnia kończy się unijny zakaz wwozu między innymi tamtejszych zbóż na teren Polski.
- Chociaż jestem ogromnym zwolennikiem pomocy dla Ukrainy - podkreślam to wielokrotnie, że tam toczy się też walka o wolność Polski - to w sytuacji, gdy będą upadać polskie gospodarstwa, kiedy nie będą miały dochodów - bo trudno sobie wyobrażać, że kolejne lata będą utrzymywane duże dotacje z budżetu państwa - jeśli nie będziemy tego umieli przeciąć, mówię to z ogromnym smutkiem, rolnicy staną się przeciwnikami zdecydowanej pomocy dla Ukrainy - stwierdził były szef resortu rolnictwa.
Międzynarodowe konsultacje
Minister rolnictwa Robert Telus zapowiedział, że za tydzień w Warszawie spotkać się mają ministrowie rolnictwa 5 krajów, które najmocniej odczuły import ukraińskich zbóż na swoje rynki.
REKLAMA
Zaproszenie na rozmowy dostały też władze ukraińskiego ministerstwa polityki agrarnej i żywnościowej.
Posłuchaj
- Rozwiązanie problemu nadpodaży rzepaku i kukurydzy. Sejm znowelizował ustawę biopaliwową
- Pieniądze na modernizację gospodarstw rolnych. Wszystko, co trzeba wiedzieć o składaniu wniosków
Posłuchaj
IAR/fc
REKLAMA