Echa przystąpienia poseł Siarkowskiej do Konfederacji
Dotychczasowa poseł Suwerennej Polski Anna Maria Siarkowska dołączyła w piątek do koła Konfederacji, choć jeszcze niedawno nad ważnymi ustawami głosowała inaczej niż jej nowi partyjni koledzy. Samo ugrupowanie także mocno krytykowała.
2023-07-22, 17:49
Anna Maria Siarkowska poinformowała w piątek o dołączeniu do koła Konfederacji. Poseł stwierdziła, że "projekt Zjednoczonej Prawicy już się wypalił". Internauci szybko przypomnieli Siarkowskiej dawne wpisy, w których oskarżała Konfederację m.in. o populizm i wspieranie Platformy Obywatelskiej. Wpisy poseł nieoczekiwanie zniknęły w nocy z mediów społecznościowych.
"Co do Konfederacji, to stoi ona po tej samej stronie co Roman Giertych - wspiera Platformę Obywatelską. Ta zaś jest główną siłą wprowadzającą rewolucję kulturową w Polsce" - pisała Siarkowska w 2020 roku.
Siarkowska zapytana na konferencji prasowej o swoje negatywne wpisy pod adresem Konfederacji stwierdziła, że ich… nie pamięta.
Krzysztof Bosak, współprzewodniczący Konfederacji, przejście Siarkowskiej skomentował na TT. "Nie przyszła nas o nic prosić. To my złożyliśmy jej propozycję, bo wiemy, że jest sprawna, wiarygodna w istotnych dla nas kręgach wyborców".
REKLAMA
Postawa Anny Siarkowskiej
Liderom Konfederacji najwyraźniej nie przeszkadza fakt, że Siarkowska choćby w sprawie 13. i 14. emerytury czy programu 800 plus głosowała inaczej niż Konfederacja, która była przeciw tym ustawom. We wrześniu 2022 roku Siarkowska głosowała też za uchyleniem immunitetu Grzegorza Brauna.
Siarkowska w kończącej się kadencji Sejmu sprzeciwiała się natomiast obowiązkowym szczepieniom na COVID-19 czy tzw. paszportom covidowym. Nie zagłosowała także z klubem PiS ws. powołania komisji do spraw badania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo Polski.
- Zjednoczona Prawica na prowadzeniu, pięć ugrupowań w Sejmie. Nowy sondaż
- Prezes PiS: wybory to będzie moment decydujący być może na bardzo długie lata
- PO zbojkotowała spotkanie w KPRM ws. migracji. Ścigaj: bezpieczeństwo nie powinno być kwestią polityczną
dz/PR24
REKLAMA
REKLAMA