Mateusz Morawiecki po debacie: Tusk nie odpowiedział na żadne pytanie, czy chcemy tchórza za premiera?

- To była ważna debata, ale najważniejsi są Polacy i tematy, które w jej trakcie zostały poruszone - powiedział premier Mateusz Morawiecki. W wideo opublikowanym w mediach społecznościowych ocenił też, że "Tusk będzie kłamał, manipulował". - Dziś to też było widać - dodał.

2023-10-10, 06:19

Mateusz Morawiecki po debacie: Tusk nie odpowiedział na żadne pytanie, czy chcemy tchórza za premiera?
Premier Mateusz Morawiecki ocenił po debacie w TVP, że "Donald Tusk nie odpowiedział na żadne pytanie". - Czy chcemy tchórza na premiera? - pytał. Foto: PAP/Marcin Obara, PAP/Radek Pietruszka

W poniedziałek odbyła się, zorganizowana przez Telewizję Polską, debata wyborcza, w której udział wzięli przedstawiciele sześciu komitetów, którzy zarejestrowali się we wszystkich okręgach. PiS reprezentował premier Mateusz Morawiecki, KO - szef PO Donald Tusk, Nową Lewicę - poseł Joanna Scheuring-Wielgus, Trzecią Drogę - lider Polski 2050 Szymon Hołownia, Konfederację - poseł Krzysztof Bosaka, a Bezpartyjnych Samorządowców - Krzysztof Maj.

Po debacie premier Morawiecki odniósł się do niej we wpisie na Facebooku. "Wszyscy oglądaliśmy debatę. Donald Tusk nie odpowiedział na ŻADNE pytanie, które tam padło. Czy takiego premiera chcemy? Czy chcemy tchórza za premiera?" - napisał szef polskiego rządu.

Premier Morawiecki: Tusk będzie kłamał, manipulował. Dziś też to było widać"

Premier zamieścił również nagranie z autobusu m.in. z sympatykami PiS. Rzecznik rządu Piotr Müller zapytał ich na nagraniu o wynik debaty. W odpowiedzi zwolennicy ugrupowania krzyknęli: "siedem - zero".

Premier podkreślił, że była to ważna debata, ale najważniejsi są Polacy i tematy, które w jej trakcie zostały poruszone. - Wszystkich zachęcam, by popatrzyli, jaką drogę przeszliśmy: od płacy za 5 czy nawet 7 zł za godzinę do - za chwilę - 23 zł za godzinę, a od lipca 28 zł, od głodowych emerytur i od tych waloryzacji - dwa złote dostałem od pani Danuty z Kraśnika i na koniec, już po tej debacie, zostawiłem Tuskowi te 2 zł na pulpicie - do 13. i 14. emerytury i emerytury bez podatku - mówił Mateusz Morawiecki.

REKLAMA

Posłuchaj

W swoim wystąpieniu po debacie, premier wskazywał drogę, jaką pod rządami Zjednoczonej Prawicy przeszła Polska (IAR) 0:24
+
Dodaj do playlisty

- Tak można mnożyć: od Polski, która była wyjałowiona od inwestycji lokalnych do Polski, która ma mnóstwo lokalnych inwestycji. Od armii, która była zwijana (...) do armii, która jest dzisiaj coraz silniejsza, a za kilka lat mamy szansę mieć najsilniejszą armię lądową w Europie. Od Polski, która brała cudze winy na własne sumienie, do Polski, która jest dumna - wyliczał premier.

Czytaj także w Niezalezna.pl: Premier Morawiecki wystąpił po debacie: "My nie jesteśmy partią TVN-u". Minister Czarnek relacjonuje: "Tak przemawia Zwycięzca"

- Tusk będzie kłamał, manipulował. Dziś to też było widać podczas tej debaty, ale chyba smutny z niej wyszedł - stwierdził Mateusz Morawiecki. W odpowiedzi sympatycy PiS siedzący w autobusie krzyknęli: "przegrał".

REKLAMA

Tusk wzywa do rewanżu. Morawiecki: dogrywki chce ten, co przegrywa

Lider PO Donald Tusk na koniec debaty zaprosił Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na debatę ze wszystkimi mediami. - Jeszcze jest piątek, dzień przed ciszą wyborczą. Przyjdź, proszę bardzo, razem z prezesem Kaczyńskim, możecie być we dwóch, możemy zrobić debatę ze wszystkimi mediami, może prowadzoną nie przez działacza PiS-u, jestem otwarty na każdą propozycje. Bedę w piątek na was czekał. W dowolnie wybranym przez was miejscu - podkreślił Tusk.

- Dogrywkę chce ten, co zwykle przegrywa - odparł premier Mateusz Morawiecki.

Czytaj także w Niezalezna.pl: Tusk żalił się na brak czasu antenowego w TVP. A od miesięcy nie przyjmuje zaproszenia

[ZOBACZ TAKŻE] Poseł PiS Radosław Fogiel gościem Polskiego Radia:

PAP, IAR/ mbl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej