Niezidentyfikowany obiekt w polskiej przestrzeni powietrznej. Mamy stanowisko policji

Z nieoficjalnych doniesień wynika, że w kierunku miejscowości Wożuczyn (woj. lubelskie) miał lecieć niezidentyfikowany obiekt. Pojawiły się też doniesienia, że mógł on spaść w tej okolicy. Jednak tych informacji nie potwierdza oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Tomaszowie Lubelskim.

Małgorzata Pawłowska poinformowała, że na miejsce został wysłany patrol policji. Jak mówiła, policjanci trzy razy objechali miejscowość i pobliski teren. - Nie polega to na prawdzie, że w tej okolicy coś spadło. Mamy pewność, że przynajmniej na tym obszarze nie są też prowadzone poszukiwania przez wojsko, bo patrol nie widział żołnierzy w okolicy. Trzy razy patrol objechał ten teren i tam nie ma nic - mówiła.

- Nie mieliśmy też żadnych zgłoszeń od mieszkańców tej miejscowości - zaznacza. - Z innych terenów podlegających, czy z Hrubieszowa i Zamojszczyzny też nie mamy żadnych zgłoszeń - mówi.

Komunikat Dowództwa Operacyjnego

Dowództwo Operacyjne informuje, że w godzinach porannych w przestrzeń powietrzną Polski od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju.

"Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji" - napisano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Przypomnijmy, że ukraińskie miasta były dziś celem zmasowanego rosyjskiego ataku. Rosjanie ostrzelali za pomocą rakiet i dronów Shahed między innymi Kijów, Lwów, Charków, Dniepr, Zaporoże i Odessę.

• Wojna na Ukrainie. Dr Raubo: mijający rok był dla Kijowa jednym z najcięższych

Paweł Kurek