Pijana matka zostawiła dziecko podczas imprezy plenerowej. Przerażonemu chłopcu pomogli policjanci
Policjanci z katowickiego oddziału prewencji zaopiekowali się sześcioletnim chłopcem, którego matka, kompletnie pijana, leżała na trawniku podczas plenerowej imprezy sylwestrowej w Chorzowie. "Przerażone dziecko było zapłakane i zmarznięte. Stróże prawa otoczyli go troską i opieką do czasu przekazania malucha trzeźwej krewnej" - informuje Śląska Policja.
2024-01-01, 14:50
Jak opisywał zespół prasowy śląskiej policji, w niedzielę około godz. 20 do policjantów z katowickiego oddziału prewencji policji, pełniących służbę podczas plenerowej imprezy sylwestrowej w Chorzowie, podeszła zaniepokojona kobieta. Powiadomiła ona mundurowych, że na trawniku leży kompletnie pijana kobieta, która ma pod opieką kilkuletnie dziecko.
"Policjanci od razu ruszyli na pomoc dziecku i jego nieodpowiedzialnej matce. Maluch był kompletnie przerażony zaistniałą sytuacją. Głośna impreza, obok leżąca na ziemi matka, z którą nie ma kontaktu, spowodowały, że chłopiec wpadł w panikę. Był cały zapłakany, wystraszony i zmarznięty. Policjanci zaopiekowali się maluchem. Uspokoili go, wytłumaczyli mu, że nic mu nie grozi i posadzili w radiowozie, chcąc go ogrzać i zapewnić mu komfort psychiczny" - relacjonuje policja.
Maluch trafił do cioci. Matka do izby wytrzeźwień
Funkcjonariusze skontaktowali się także z krewną chłopca, która mogła zaopiekować się dzieckiem. "Do czasu jej przyjazdu policjanci przewieźli 6-latka do komendy, gdzie puścili mu bajki oraz wręczyli pluszowego misia, aby choć w taki sposób pocieszyć i uspokoić chłopczyka" - dodał zespół prasowy.
- Ponad 13 tys. interwencji w sylwestra. Prawie 200 pijanych kierowców
- Akcja "Myśl Trzeźwo". Policja: każdy kierowca pod wpływem alkoholu jest zagrożeniem
- 800 interwencji, 600 pożarów. Strażacy mieli co robić w sylwestrową noc
Wkrótce mundurowi przekazali malucha cioci, którą również sprawdzili alkomatem, aby mieć pewność, że maluch będzie bezpieczny. Jego 39-letnia nieodpowiedzialna matka, która miała w organizmie 2,5 promila alkoholu, trafiła do izby wytrzeźwień. Śledczy będą sprawdzać, czy mieszkanka Rudy Śląskiej nie naraziła dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. O sprawie zostanie również powiadomiony sąd rodzinny.
ms/PAP, Śląska Policja
REKLAMA