"Żart" Jana Pietrzaka o imigrantach. Mastalerek: prezydent był oburzony

Satyryk 31 grudnia w dyskusji w tej stacji stwierdził, że Niemcy wpychają nam nielegalnie imigrantów. Dodał, że ma tu "okrutny żart z tymi imigrantami" i powiedział, że "mamy baraki dla imigrantów, w Auschwitz, Majdanku, Treblince, Stutthofie. Mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców".

- Prezydentowi się te słowa nie podobały, był nimi oburzony - mówił dziś Marcin Mastalerek na antenie Republiki. Zdaniem prezydenckiego ministra, to nie był żart, "lecz bezdennie głupia wypowiedź".

Śledztwo po słowach Pietrzaka

Równocześnie Marcin Mastalerek skrytykował postępowanie ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, który zwrócił się do Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego o zajęcie się sprawą wypowiedzi Jana Pietrzaka na antenie Telewizji Republika i o wszczęcie śledztwa w sprawie słów gościa stacji.

- Dla mnie to była bezdennie głupia wypowiedź i ja się na nią nie godzę. Ja przychodzę do studia Republiki i to mówię. To jest wolność słowa. Minister Bodnar mógłby zrobić to samo, a on woli występować do prokuratury - mówił minister Mastalerek w wypowiedzi dla Republiki, cytowanej w mediach społecznościowych Kancelarii Prezydenta.

- Widać, że tak naprawdę nie chodzi tu o Jana Pietrzaka, tylko o Telewizję Republika - dodał szef gabinetu prezydenta.

Portret podczas orędzia

W tej samej rozmowie Marcin Mastalerek przyznał, że występ prezydenta w trakcie orędzia na tle portretu prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie był przypadkowy.

- To było bardzo wymowne i przypominało kohabitację z lat 2007-2010, to był sygnał. Prezydent pamięta te czasy, wyciągnął wnioski i będzie działał w sposób odpowiedzialny - mówił Marcin Mastalerek.

• "Bild": Putin chce uruchomienia linii lotniczej ze Stambułu do Mińska. Chodzi o przemyt migrantów
• "Niech to będzie dla Polski, dla polskich spraw i polskich rodzin dobry rok". Orędzie prezydenta Andrzeja Dudy

IAR/fc