Sprawa Kamińskiego i Wąsika. "Dopiero się zaczyna", "wciąż są posłami". Reakcje premiera i polityków
- Ich ułaskawienie przez prezydenta nie zmienia faktu, że będą odpowiadać za inne rzeczy - powiedział premier Donald Tusk. Wymienił działania związane z wykorzystaniem Pegasusa przeciwko opozycji.
2024-01-24, 14:39
Premier podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu został zapytany o ułaskawienie przez prezydenta Andrzeja Dudę skazanych polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
W odpowiedzi ocenił, że "całego zamieszania" by nie było, gdyby prezydent nie wydał pierwszego - jak ocenił Tusk, "wadliwego" prawnie - ułaskawienia dla obu polityków w 2015 roku. - To nieprawne ułaskawienie po to, żeby ludzie, którzy nadużywali władzy, mogli jej dalej nadużywać. Sprawa panów Kamińskiego i Wąsika się nie skończyła. Sprawa panów Kamińskiego i Wąsika się zaczęła - oświadczył.
Wraca sprawa Pegasusa
- To, co robili przez ostatnie 8 lat, także zasługuje na zainteresowanie organów ścigania. Gdyby nie prezydent Duda, nie mogliby użyć Pegasusa (oprogramowania szpiegowskiego - red.) przeciwko działaczom opozycji; nie mogliby nielegalnie inwigilować oponentów politycznych. Panowie Kamiński i Wąsik są bezpośrednio odpowiedzialni za to, że służby przez nich kierowane chroniły chory układ władzy - stwierdził premier.
- Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Tomczyk: nie mają prawa przebywać na sali sejmowej
- "Nie są już posłami". Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska o sprawie Kamińskiego i Wąsika
- Chcę powiedzieć, że nie kwestionując - w żadnym wypadku - legalności tego ułaskawienia, bo wszystko wskazuje, że tym razem prezydent Duda ułaskawił prawidłowo panów Kamińskiego i Wąsika, nie zmienia to faktu, że panowie Wąsik i Kamiński będą odpowiadali za inne rzeczy - te, których byliśmy świadkami, oraz te, których zaledwie się domyślamy, w tych ostatnich ośmiu latach - dodał premier.
Pytany o zapowiedzi Kamińskiego i Wąsika powrotu do Sejmu Tusk podkreślił, że "nie są oni posłami".
"Nie są posłami"
- Panowie Kamiński i Wąsik nie mają prawa przebywać na sali posiedzeń Sejmu, bo nie są już posłami. Stracili mandaty poselskie dlatego, że byli przestępcami, i kodeks wyborczy jest tutaj nieubłagany - powiedział w Studiu PAP wiceprzewodniczący PO Cezary Tomczyk.
REKLAMA
Tomczyk w środę w Studiu PAP - pytany o to, co w sytuacji, kiedy politycy, którzy podtrzymują, że nadal są posłami, pojawią się na czwartkowym posiedzeniu Sejmu - odpowiedział, że "wejście do Sejmu byłych posłów jest możliwe za okazaniem legitymacji poselskiej i po przejściu kontroli".
- Natomiast wejście na salę posiedzeń Sejmu jest możliwe tylko wtedy, jeżeli ktoś jest posłem - dodał.
- Sprawa jest bardzo prosta, bo jak sama logika wskazuje, jeżeli prezydent w końcu uznał, że trzeba ich ułaskawić, to [jest to] ułaskawienie przestępcy, kogoś, kto ma prawomocny wyrok sądu. Tak było też w tym przypadku. Pan Wąsik i Kamiński opuścili więzienie. No więc jeżeli dochodzi do ułaskawienia przestępcy, to wszystko to, co miało miejsce wcześniej, funkcjonuje. Panowie stracili mandaty poselskie dlatego, że byli przestępcami. Kodeks wyborczy jest tutaj nieubłagany - powiedział Tomczyk.
"Wciąż są posłami"
Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak powiedział podczas konferencji prasowej w Sejmie, że w związku z ułaskawieniem przez prezydenta Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz postanowieniami Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego obaj nadal są posłami. Dodał, że "próba wygaszania ich mandatów jest łamaniem prawa przez marszałka Sejmu".
REKLAMA
Posłuchaj
Apelował też do Szymona Hołowni, by przestrzegał prawa.
"Jedna bitwa skończona"
Doradca prezydenta Andrzeja Dudy Błażej Poboży ocenił w środę, że w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika "przed nami, już w czwartek, druga batalia". - Panowie są posłami; mam nadzieję na refleksję u marszałka Szymona Hołowni, który zrobi jakiś krok wstecz - podkreślił.
- Jedna bitwa wygrana dzięki prezydentowi - temu, że prezydent wsłuchał się w apel zarówno żony, jak i tych wszystkich, którzy gromadzili się każdego dnia pod aresztami śledczymi, gdzie domagali się natychmiastowego uwolnienia więźniów politycznych - ocenił Poboży w środę w Programie 3 Polskiego Radia.
"To doprowadzi do wielkiej awantury"
W opinii prezydenta Andrzeja Dudy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami - podkreślił w środę szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek w radiu RMF FM. - Postępowania marszałka Sejmu Szymona Hołowni z wygaszeniem im mandatów doprowadzi do wielkiej awantury - ocenił minister.
REKLAMA
- W opinii prezydenta Andrzeja Dudy panowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są parlamentaryzmami, są posłami - podkreślił Mastalerek. - Niestety postępowanie marszałka Szymona Hołowni z wygaszeniem im mandatów doprowadzi do wielkiej awantury prędzej czy później, dlatego że jedna strona nie będzie uznawała ich mandatów, a druga będzie uznawała - podkreślił prezydencki minister.
Zapytany, czy Kamiński i Wąsik mogą kandydować do Europarlamentu, szef gabinetu prezydenta powiedział, że "to decyzja parlamentarzystów, a także partii, która będzie ich wystawiać". - Prezydent ułaskawił ich taki sposób, że mają zatartą karę i mogą kandydować, gdzie tylko będą chcieli - dodał.
Będą chcieli uczestniczyć w obradach
- Mandaty poselskie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika zostały wygaszone, ale będą pewnie próbowali wbrew postanowieniom sądu wejść na salę obrad Sejmu - ocenił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. - To działanie mające na celu polityczny zamęt, chaos, wprowadzanie obstrukcji parlamentarnej - dodał.
Wicepremier podkreślił, że prezydent podjął tę decyzję już dawno, ale teraz "wykonał to skutecznie". - Po prostu dokonał skutecznego aktu łaski, miał do tego prawo, to jest jego prerogatywa. Mógł to zrobić oczywiście wcześniej, były te możliwości, ale chciał i wybrał ten wariant zasięgnięcia opinii u prokuratora generalnego, który wystawił negatywną opinię. Ale to jest wystawienie opinii, a nie opinia wiążąca dla prezydenta - mówił Kosiniak-Kamysz.
REKLAMA
Zaznaczył, że tej decyzji można się było spodziewać, ale nie zmienia to faktu, że mandaty poselskie Kamińskiego i Wąsika zostały wygaszone skutecznie w momencie wydania wyroku przez sąd okręgowy.
***
Politycy Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali w grudniu skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia za działania operacyjne w związku z tak zwaną aferą gruntową. Andrzej Duda poinformował wczoraj, że ich ułaskawił. Jest to efekt postępowania ułaskawieniowego, które prezydent wszczął 11 stycznia. Krótko po tym obaj politycy wyszli na wolność.
PAP/iar/st/as
kor-wm
REKLAMA
REKLAMA