Konfederacja poprze przedterminowe wybory? Jasna deklaracja Sławomira Mentzena
Sławomir Mentzen zadeklarował we wtorek, że jego ugrupowanie jest gotowe na przedterminowe wybory. - Z chęcią do nich doprowadzimy, ale nie wierzę, że PiS z PO w tym momencie na takie wybory pójdą - powiedział polityk Konfederacji. Przyznał też, że gdyby pojawił się wniosek o zarządzenie przedterminowych wyborów, jego ugrupowanie poparłoby go.
2024-01-30, 21:59
Szef rządu na wtorkowej konferencji prasowej był m.in. pytany o komentarz do ewentualnego skierowania przez prezydenta ustawy budżetowej na ten rok do Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem Donalda Tuska prezydent Andrzej Duda nie ma do tego żadnych podstaw, a jeśli zdecydowałby się na taki ruch, "to byłby on irracjonalny". - Jeśli prezydent Duda naprawdę na polecenie prezesa (PiS Jarosława) Kaczyńskiego chciałby uniemożliwić wypłatę ludziom pieniędzy, to wtedy być może ja się zdecyduję wspólnie z koalicjantami na natychmiastowe skrócenie kadencji i rozpisanie nowych wyborów - powiedział premier Tusk.
Konfederacja gotowa na przedterminowe wybory
O możliwość rozpisania przedterminowych wyborów był pytany we wtorek w Polsat News współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen. - My oczywiście jesteśmy gotowi na każde przedterminowe wybory, z chęcią do nich doprowadzimy, natomiast nie wierzę absolutnie, że PiS z Platformą w tym momencie na takie wybory pójdą - powiedział polityk Konfederacji. - Zależy oczywiście od sytuacji, ale podejrzewam, że byśmy taki wniosek poparli - dodał.
Zgodnie z konstytucją Sejm może skrócić swoją kadencję uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby posłów, czyli potrzebnych jest do tego 307 głosów. Skrócenie kadencji Sejmu oznacza też skrócenie kadencji Senatu. Projekt uchwały ws. skrócenia kadencji może złożyć: prezydium Sejmu, komisja sejmowa lub grupa 15 posłów.
- Prof. Marcin Matczak: odrzucenie resetu konstytucyjnego może dać Tuskowi legitymację do innych działań
- Zarzuty prokuratorskie dla byłego posła Konfederacji. Janusz K.-M. przyznał się do winy
"Rząd ma stabilne zaplecze". Kierwiński ucina spekulacje o wcześniejszych wyborach
PAP/kg
REKLAMA