9-latek uratował tonącą koleżankę. "Ratownicy tylko patrzyli. Wołałem, ale nikt nie reagował"

25 kwietnia podczas zajęć na basenie 9-letni Tymon ze Sportowej Szkoły Podstawowej nr 2 w Tczewie jako jedyny pomógł topiącej się koleżance. Mimo że na basenie byli nauczyciele i ratownicy, to jedynie 9-latek zareagował.

- Uratowałem koleżankę przed śmiercią. Widziałem, że się topiła. Spojrzałem pod wodę i leciało coraz mniej bąbelków. Coraz słabiej oddychała. Miała głowę opadniętą. Ratownicy tylko patrzyli. Wołałem z całych sił, ale nikt nie reagował. Wyłowiłem koleżankę na brzeg i wtedy ratownicy podbiegli, zerwała się mama i nauczyciele - relacjonował chłopiec w rozmowie z portalem zawszepomorze.pl.

Ratownicy ukarani... naganą

"Po zaalarmowaniu ratowników jeden z nich udzielił dziewczynce pierwszej pomocy i podał tlen. Po wyciągnięciu z wody dziecko było przytomne i oddychało samodzielnie. Drugi z ratowników wezwał karetkę pogotowia, która przybyła po 7 minutach. Obsługa karetki przejęła opiekę nad dziewczynką. Z naszych informacji wynika, że dziecko po obserwacji zostało już wypisane ze szpitala w stanie dobrym" - napisało na Facebooku Tczewskie Centrum Sportu i Rekreacji.

REKLAMA

10 maja 9-letni Tymon za swoją postawę otrzymał upominek i podziękowania od prezydenta Tczewa Łukasza Brządkowskiego oraz prezesa Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji Piotra Wojciechowskiego. Szkoła skierowała sprawę do rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli przy wojewodzie pomorskim.

Tczewskie Centrum Sportu i Rekreacji poinformowało również, że "w związku z zaistniałą sytuacją zarząd spółki ukarał ratowników, który pełnili dyżur w chwili zdarzenia, oraz ich zwierzchnika karą nagany za niedopełnienie obowiązków i nieprzestrzeganie uregulowań obowiązujących w TCSIR mających zagwarantować bezpieczeństwo osób korzystających z basenów".

dn/gazeta.pl

REKLAMA

kormp