Sąsiedzki spór i śmierć kota. 72-latek może trafić za kratki

W okolicach Zambrowa sąsiedzki konflikt zakończył się aktem oskarżenia za zabicie kota. Przed miejscowym sądem stanie 72-letni mężczyzna. Śledczy zarzucają mu, że złapał zwierzę we wnyki. Kot się udusił. Oskarżony nie przyznaje się do winy, grozi mu do trzech lat więzienia.

2024-06-18, 13:25

Sąsiedzki spór i śmierć kota. 72-latek może trafić za kratki
Policja bada okoliczności sprawy, zajmie się nią sąd. Foto: Shutterstock/DarSzach

Według informacji podanych przez śledczych do zdarzenia doszło w marcu w jednej ze wsi w gminie Zambrów. Kot został złapany we wnyk zrobiony z drutu zakończonego pętlą, zawieszonego na drzewie. Po zadzierzgnięciu pętli zwierzę udusiło się.

Policję zawiadomiła właścicielka zwierzęcia. Okazało się przy tym, że sąsiedzi są skonfliktowani. Po zbadaniu okoliczności sprawy 72-letni sąsiad właścicielki kota usłyszał zarzut zabicia zwierzęcia, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

"Zastawił pułapkę, ale na kunę"

Jak powiedział we wtorek szef zambrowskiej prokuratury rejonowej Marek Mioduszewski, mężczyzna nie przyznał się do winy. Przedstawił wersję, według której zastawił pułapkę, ale na kunę, która miała interesować się hodowanymi przez niego gołębiami. Wnyk miał zabezpieczyć ptaki przed tym zwierzęciem.

Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Zambrowie. Nie ma terminu jej rozpoznania.

REKLAMA

Czytaj także:

pg,pap

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej