Atak siekierą w biurze. Prokuratura: mężczyzna nie był leczony psychiatrycznie

Paweł Kurek

Paweł Kurek

2024-07-10, 12:17

Atak siekierą w biurze. Prokuratura: mężczyzna nie był leczony psychiatrycznie
O ataku policję poinformował jeden ze świadków zdarzenia. Foto: Shutterstock/Igor Piwowarczyk

Są zarzuty dla mężczyzny, który zaatakował siekierą pracowników szwedzkiej korporacji w Krakowie. 36-latek w czasie przesłuchania w prokuraturze usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Prawdopodobnie trafi na obserwację psychiatryczną.

Zaatakowany siekierą mężczyzna wciąż znajduje się w stanie ciężkim w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Lekarze ocenili jego obrażenia jako zagrażające życiu. Ma rany cięte szyi oraz przedramienia. Drugim rannym jest ochroniarz pracujący w biurowcu, miał lekkie obrażenia.

- 36-letniemu mężczyźnie, który wtargnął do budynku firmy z siekierą i zaatakował pracowników, postawiono zarzut usiłowania zabójstwa. Prokurator skieruje też wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie - poinformowała portal polskieradio24.pl prok. Renata Ryncarz z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Sprawca ataku został przesłuchany i postawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu zagrażającego życiu. Kodeks karny przewiduje w tym przypadku karę 25 lat pozbawienia wolności oraz karę dożywotniego pozbawienia wolności.  - Prokurator skieruje też wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie - dodała prok. Ryncarz.

Rozmówczyni portalu polskieradio24.pl potwierdziła doniesienia medialne, z których wynikało, że 36-letni mężczyzna do ataku użył siekiery. - W wyniku ataku tym narzędziem raniona została jedna osoba, która doznała obrażeń ciała. Są to rany cięte szyi i przedramienia - tłumaczyła.

REKLAMA

Dopytywana, czy znane są motywy działania napastnika, mówiła, że nie posiada na razie takich informacji. - Wiemy natomiast, że 36-latek nie był leczony psychiatrycznie - zaznaczyła. Potwierdziła też, że napastnik był wieloletnim pracownikiem firmy, tak jak jego ofiara.

Obezwładnili napastnika

O szczegóły zdarzenia pytaliśmy też wcześniej podkom. Piotra Szpiechaoficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. - Pracownik firmy został zaatakowany ostrym narzędziem. Poszkodowany został także pracownik ochrony, który stanął w obronie zaatakowanego - mówił w rozmowie z portalem polskieradio24.pl. Szpiecha przekazał, że o ataku poinformował policję jeden ze świadków. - Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce, okazało się, że 36-latek został już obezwładniony przez pracowników firmy - relacjonował.

Zobacz także:

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej