Janusz Palikot aresztowany. Jest decyzja sądu

Sąd Okręgowy we Wrocławiu zdecydował o warunkowym aresztowaniu Janusza Palikota na dwa miesiące. O decyzji poinformował jeden z jego adwokatów mecenas Jacek Dubois.

2024-10-05, 14:56

Janusz Palikot aresztowany. Jest decyzja sądu
Der ehemalige Parlamentsabgeordnete und Geschäftsmann in der Alkoholindustrie kann aus der Haft entlassen werden, wenn er bis Ende Oktober eine Kaution von rund 230.000 EUR zahlt. . Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Jeśli do końca października były poseł i biznesmen wpłaci 1 milion złotych, areszt będzie zmieniony na środki wolnościowe, to jest poręczenie majątkowe, dozór policji, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu i zakaz kontaktowania się z podejrzanymi i świadkami w sprawie.

Posłuchaj

Mecenas Jacek Dubois poinformował, że wyznaczono ewentualną kaucję (IAR) 0:21
+
Dodaj do playlisty

Prokuratura Krajowa postawiła byłemu posłowi osiem zarzutów. Śledczy wnieśli o tymczasowy areszt ze względu na zagrożenie surową karą oraz obawę matactwa. Janusz Palikot nie przyznał się do zarzucanych czynów. Zgodził się na publikację wizerunku i swoich danych osobowych. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Prokuratura złożyła sprzeciw

- Złożyliśmy sprzeciw na decyzję sądu o dwumiesięcznym areszcie warunkowym. Naszym zdaniem ten środek zapobiegawczy powinien być stosowany nie pod warunkiem, tylko powinien to być areszt tymczasowy, który pozwoli na sprawne prowadzenie tego postępowania. Uważamy, że środek wolnościowy w tym przypadku nie spełni swojej roli - tłumaczył prokurator z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu Łukasz Kudyk.

"Skarbiec Palikota"

Zarzuty dotyczą kampanii pożyczkowej "Skarbiec Palikota". W jej ramach konsumenci mogli wpłacać pieniądze tytułem udzielenia pożyczki Polskim Destylarniom, spółki w zarządzie której zasiada Janusz Palikot. Polskie Destylarnie zakończyły kampanię po półtora miesiąca i przestały spłacać odsetki od pożyczek.

REKLAMA

Śledczy ustalili, że w dokumentach ofertowych przedstawiano nieprawdziwe informacje co do sposobu wykorzystywania pieniędzy, które pokrzywdzeni inwestowali w spółki należące do grupy kapitałowej. Środki były wykorzystywane między innymi na spłatę długów tej grupy.

Podejrzani, czyli Janusz Palikot oraz jego dwaj współpracownicy: Przemysław B. i Zbigniew B. mieli oszukać nabywców obligacji na ponad 70 milionów złotych. Mieli też przywłaszczyć napoje alkoholowe, których wartość szacuje się na pięć milionów złotych. Prokuratura zastosowała wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze.

Czytaj także:

IAR/PAP/jp/mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej