Co z dopłatami do kredytów? Ich przeciwnicy dostali mocną kartę
Polska 2050 i Lewica uważają, że sprawa Jacka Tomczaka będzie gwoździem do trumny rządowych dopłat do kredytów mieszkaniowych. - Ten program został skompromitowany - mówi portalowi polskieradio24.pl polityk Lewicy. Zwolennikami kredytu zero procent są posłowie KO i PSL. - Program nie jest związany z jedną osobą pełniącą dowolną funkcję państwową - tłumaczy Krzysztof Kwiatkowski, senator Platformy Obywatelskiej.
Michał Fabisiak
2024-10-31, 18:11
W projekcie przyszłorocznego budżetu są zarezerwowane środki na mieszkalnictwo. Mowa o kwocie ponad 4 mld złotych. W koalicji rządowej od dłuższego czasu trwa dyskusja w jaki sposób wydać te środki. W tej sprawie ścierają się dwie koncepcje. Koalicja Obywatelska opowiada się za wprowadzeniem rządowych dopłat do kredytów mieszkaniowych - to tzw. kredyt zero procent. Sprzymierzeńcem KO jest w tej sprawie PSL. Na drugim biegunie są Polska 2050 i Lewica, które uważają, że środki te należy zainwestować w mieszkalnictwo społeczne, w tym budowę lokali na wynajem.
Dymisja wiceministra rozwoju rodzi pytania o przyszłość programu rządowych dopłat do kredytów mieszkaniowych. Jacek Tomczak z PSL odszedł z resortu po publikacji Wirtualnej Polski, która ustaliła, że jego kancelaria notarialna miała zarabiać na współpracy z deweloperami. Zdaniem polityków Lewicy to właśnie oni mogą być jednym z rzeczywistych beneficjentów rządowego programu.
Lewica i Polska 2050 jednym głosem
- Ten program został właśnie skompromitowany. Opinia publiczna dowiedziała się, dlaczego nasi partnerzy z koalicji tak bardzo zabiegali o wprowadzenie tego programu. Nie chodziło o interesy obywateli tylko deweloperów. Myślę, że pomysł kredytu zero procent upadł - mówi portalowi polskieradio24.pl jeden z polityków Nowej Lewicy pragnący zachować anonimowość.
Otwarcie o tym, że sprawa Jacka Tomczaka będzie gwoździem do trumny programu rządowych dopłat do kredytów mieszkaniowych mówią politycy Polski 2050. - Myślę, że ten program nie zostanie wprowadzony - uważa Ewa Schaedler. - Jakby nie było pan minister Jacek Tomczak był twarzą tego programu i podejrzewam, że ministerstwo będzie teraz chciało wyjaśnić wszystkie ewentualne wątpliwości, a to będzie wymagało czasu - tłumaczy posłanka Polski 2050 w rozmowie z portalem polskieradio24.pl.
REKLAMA
Zdaniem Schaedler, kredyt zero procent jest pomysłem niekorzystnym dla konsumentów rynku nieruchomości. - Spowoduje to proste przełożenie na wyższe stawki za metr kwadratowy. Na koniec dnia zarobią deweloperzy, natomiast dla zwykły ludzi mieszkania staną się w jeszcze większym stopniu niedostępne. Widzieliśmy jak to wyglądało przy kredycie 2 proc., wyciągamy z tego wnioski. Uważamy, że jest to zły sposób ingerencji w wolny rynek - przekonuje.
PiS zmienia front ws. dopłat do kredytów mieszkaniowych
Wnioski wyciąga również Prawo i Sprawiedliwość. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wypowiedział się dziś w podobnym tonie do polityków Polski 2050 i Lewicy. - Żeby zwiększyć budownictwo mieszkaniowe i obniżyć ceny, to trzeba zwiększyć podaż, a nie popyt. Bo zwiększanie popytu różnego rodzaju metodami zawsze prowadzi tylko do większych zysków deweloperów, a nam nie chodzi o zyski deweloperów, nam chodzi o to, żeby tych mieszkań budowano więcej niż za Gierka - oświadczył.
Należy przypomnieć, że za rządów PiS wprowadzony został program rządowych dopłat do kredytów 2 proc. Z pewnością pomógł on wielu Polakom nabyć mieszkanie na własność, ale z drugiej strony, jak wynika z danych rynku nieruchomości, doprowadził do znacznego wzrostu cen czy wzrostu stawek najmu. - To właśnie było to co nam udowodniło, że to nie jest droga. Trzeba tutaj znaleźć zupełnie nowy mechanizm - oświadczył dziś Jarosław Kaczyński dopytywany o program wprowadzony przez ówczesnego ministra rozwoju z PiS Waldemara Budę.
KO i PSL: sprawa Tomczaka nie wpłynie na przyszłość programu
Minister rozwoju Krzysztof Paszyk z PSL zapowiedział w środę, że w przyszłym tygodniu przedstawi nową wersję projektu dotyczącego dopłat do kredytów mieszkaniowych. Na antenie TVP Info powiedział, że uwzględni on zastrzeżenia, które wniosła Lewica i Polska 2050. Senator PSL Michał Kamiński uważa, że sprawa Jacka Tomczaka nie powinna być przeszkodą do wprowadzenia programu rządowych dopłat do kredytów.
REKLAMA
- Moim zdaniem nie. Idea kredytu zero procent nie była ideą jednego Jacka Tomczaka. Była podnoszona przez najrozmaitsze siły. To są moim zdaniem rzeczy kompletnie od siebie odseparowane - mówi portalowi polskieradio24.pl Michał Kamiński. W podobnym tonie wypowiada się senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Kwiatkowski.
- Program nie jest związany z jedną partią czy tym bardziej z jedną osobą pełniącą dowolną funkcję państwową - tłumaczy polityk KO. Krzysztof Kwiatkowski apeluje o cierpliwość w tej sprawie. - Przed nami ostateczny kształt projektu budżetu. Jakie finalnie będą narzędzia wspierające rozwój budownictwa mieszkaniowego w Polsce - bo problem braku mieszkań jest problemem bardzo istotnym w naszym kraju - tą ostateczną decyzję podejmie rząd - stwierdza rozmówca portalu polskieradio24.pl.
Czytaj także:
- Co dalej z kredytem 0 procent? Wiceminister podał termin
- Burza w ministerstwie po medialnych doniesieniach. "Wezwany w trybie pilnym"
- Spotkanie polityków PSL z szefem firmy tytoniowej. Hetman: na tym polega nasza praca
Michał Fabisiak, polskieradio24.pl
REKLAMA